Oryginalna piosenka: *
Cover: *http://uploadfile.pl/pokaz/1165912---bxwd.html*
[WOKALISTA] Kundzia - Modlitwa Esmeraldy
Moderator: Opiekunowie wokalistów
Hej!
Na wstępie, przepraszam, że tyle czekałaś na ocenę.
Śpiewasz całkiem nieźle. Czuć emocje (czasem przydałoby się ich więcej!). Trzymasz się w miarę tonacji, intonacyjnie jest w porządku.
Czasami jednak zdarzają się fałsze - zwłaszcza w pierwszej połowie piosenki były słyszalne. Może to kwestia nie do końca osłuchanego utworu, bo kręcisz się w prawidłowej tonacji. Pamiętaj, jak wchodzisz na wyższe dźwięki, żeby dobrze je podeprzeć przeponą i prawidłowym oddechem. To też naprawdę sporo pomaga przy śpiewaniu (; Prawidłowy oddech, to oddech przeponą, kiedy rozszerzają się żebra, powietrze idzie w dół brzucha, a nie w klatkę. I jeszcze mała rada - biorąc oddech, pamiętaj o najwyższym dźwięku we frazie. Lepiej pomyśleć o nim nieco wyżej, niż jest w rzeczywistości - np. ostatni dźwięk w utworze u Ciebie jest odrobinę pod dźwiękiem, gdzieś tam w trakcie trzymania go starałaś się zabrzmieć czysto i było blisko (;
Momentami też zabrakło mi takiego ładnego wykończenia frazy. Pauzy też wchodzą w jej skład, ale pamiętaj, że jak kończy się pewną myśl, to żeby nie akcentować/wybijać ostatniego dźwięku bądź słowa "że nędzarką byłaś... TEŻ." np <- było to lekkie podkreślenie, ale przydałoby się je trochę złagodzić.
Witam w gronie wokalistów, ale pamiętaj, by popracować jeszcze nad tymi paroma szczegółami (:
Na wstępie, przepraszam, że tyle czekałaś na ocenę.
Śpiewasz całkiem nieźle. Czuć emocje (czasem przydałoby się ich więcej!). Trzymasz się w miarę tonacji, intonacyjnie jest w porządku.
Czasami jednak zdarzają się fałsze - zwłaszcza w pierwszej połowie piosenki były słyszalne. Może to kwestia nie do końca osłuchanego utworu, bo kręcisz się w prawidłowej tonacji. Pamiętaj, jak wchodzisz na wyższe dźwięki, żeby dobrze je podeprzeć przeponą i prawidłowym oddechem. To też naprawdę sporo pomaga przy śpiewaniu (; Prawidłowy oddech, to oddech przeponą, kiedy rozszerzają się żebra, powietrze idzie w dół brzucha, a nie w klatkę. I jeszcze mała rada - biorąc oddech, pamiętaj o najwyższym dźwięku we frazie. Lepiej pomyśleć o nim nieco wyżej, niż jest w rzeczywistości - np. ostatni dźwięk w utworze u Ciebie jest odrobinę pod dźwiękiem, gdzieś tam w trakcie trzymania go starałaś się zabrzmieć czysto i było blisko (;
Momentami też zabrakło mi takiego ładnego wykończenia frazy. Pauzy też wchodzą w jej skład, ale pamiętaj, że jak kończy się pewną myśl, to żeby nie akcentować/wybijać ostatniego dźwięku bądź słowa "że nędzarką byłaś... TEŻ." np <- było to lekkie podkreślenie, ale przydałoby się je trochę złagodzić.
Witam w gronie wokalistów, ale pamiętaj, by popracować jeszcze nad tymi paroma szczegółami (: