(Wybacz wczorajszą obsuwę, ale w nocy wywaliło forum :<)
Wszelkie uwagi zamieściłem w docu. Przejdźmy więc do oceny!
Na początku chciałbym Cię pochwalić. Na pewno nie brakuje Ci kreatywności. Masz bardzo dużo własnych pomysłów na to, co chcesz zawrzeć w danej linijce. W wielu miejscach pokazałeś, że jesteś w stanie przystosować anglojęzyczne gagi dla naszej widowni i bardzo fajnie Ci to idzie. Dodatkowo, mimo że siedzisz w tym dopiero od niedawna, całkiem sprawnie poszło Ci zaznajomienie się z kłapami. Dalej miewasz niewielkie problemu z nimi, ale według mnie w pełni zasługujesz na pochwałę
Niestety, czytając Twoją pracę dalej i dalej natknąłem się na zbyt dużą ilość błędów. Scenariusz jest rażąco niespójny i wpływa na to cała masa rzeczy. Głównie rzuciło mi się to, w jakie skrajności popadasz. Bywa, że przesadzasz z próbami napisania czegoś swojego, a następnie zostawiasz golutki żart z oryginalnego tłumaczenia. Zdecydowanie musisz znaleźć umiar w tym wszystkim. Niejednokrotnie wypychałeś zdania jednosylabowymi zwrotami albo przekleństwami, co też sprawia, że dialogi robią się po prostu nudne. Powinieneś również popracować nad naturalnością wypowiedzi. Nieraz coś nie grało z szykiem zdania lub sensem niektórych sformułowań. Muszę się jeszcze uczepić jednej rzeczy. Chciałbym, żeby Twoje kolejne scenariusze wyglądały troszkę staranniej i były bardziej czytelne dla aktora. Nie bój się korzystać ze znaków przystankowych (+interpunkcyjnych!) i spróbuj użyć jakiegoś innego schematu np. tabelki!
Tym razem nie mogę przyznać Ci rangi. Ćwicz, rozwijaj się i wróć do nas z następnymi wypocinami!