Link do scenariusza: https://docs.google.com/document/d/1D4h ... sp=sharing
Link do oryginalnej scenki:
[Dialogista] Kaes
Moderator: Opiekunowie dialogistów
Cześć, dzięki że zdecydowałeś się sprawdzić w roli dialogisty. Tradycyjnie, dokładniejsze uwagi zamieściłem w dokumencie. Niestety na daną chwilę nie mogę przyznać rangi.
Żeby się odnieść do twoich pytań, to z piosenką sam nie wiem To by trzeba tekściarza zapytać, ale wydaje mi się, że do takiego prostego dżingla się nada. Co do "sztosu" to nie przejmowałbym się nim specjalnie, bo z tego, co słyszę, sam oryginał też niespecjalnie dba o to, żeby dzieci mówiły jak dzieci.
Natomiast muszę się odnieść do tego, że mimo generalnie poprawnego tłumaczenia, znalazłem sporo miejsc, w których zmieniałeś sens, co wyglądało jakby wynikało albo z niezrozumienia, albo niedosłyszenia czegoś. Za dużo było też dosłownego i sztucznie brzmiącego tłumaczenia. Z kłapami twierdzisz, że sobie radzisz, ale z tego co patrzyłem, większość twoich kwestii jest dłuższa niż oryginalne. Część z nich aktor pewnie da radę odpowiednio przyspieszyć, ale wydaje mi się, że nie wszystkie. Dodatkowo wybrałeś sobie serię humorystyczną, ale w żaden sposób nie odwzorowałeś gier słów, przez co część dialogów albo straciła "połysk", albo wręcz straciła sens.
Mogę brzmieć dosyć ostro, ale nie taki jest mój cel. Jeśli rzeczywiście interesuje cię dziedzina tłumaczeniowa, to poćwicz więcej, zajrzyj do szkółki dialogowej, a najlepiej spróbuj sam zagrać te kwestie, które napisałeś - żeby zyskać lepszą intuicję na temat tego, czy mieszczą się w kłapy i czy dobrze brzmią powiedziane na głos. Za miesiąc możesz podjąć kolejną próbę
Żeby się odnieść do twoich pytań, to z piosenką sam nie wiem To by trzeba tekściarza zapytać, ale wydaje mi się, że do takiego prostego dżingla się nada. Co do "sztosu" to nie przejmowałbym się nim specjalnie, bo z tego, co słyszę, sam oryginał też niespecjalnie dba o to, żeby dzieci mówiły jak dzieci.
Natomiast muszę się odnieść do tego, że mimo generalnie poprawnego tłumaczenia, znalazłem sporo miejsc, w których zmieniałeś sens, co wyglądało jakby wynikało albo z niezrozumienia, albo niedosłyszenia czegoś. Za dużo było też dosłownego i sztucznie brzmiącego tłumaczenia. Z kłapami twierdzisz, że sobie radzisz, ale z tego co patrzyłem, większość twoich kwestii jest dłuższa niż oryginalne. Część z nich aktor pewnie da radę odpowiednio przyspieszyć, ale wydaje mi się, że nie wszystkie. Dodatkowo wybrałeś sobie serię humorystyczną, ale w żaden sposób nie odwzorowałeś gier słów, przez co część dialogów albo straciła "połysk", albo wręcz straciła sens.
Mogę brzmieć dosyć ostro, ale nie taki jest mój cel. Jeśli rzeczywiście interesuje cię dziedzina tłumaczeniowa, to poćwicz więcej, zajrzyj do szkółki dialogowej, a najlepiej spróbuj sam zagrać te kwestie, które napisałeś - żeby zyskać lepszą intuicję na temat tego, czy mieszczą się w kłapy i czy dobrze brzmią powiedziane na głos. Za miesiąc możesz podjąć kolejną próbę
Jestę ustonogię.
Cześć, dzięki za ocenę . Co do tego ze zgonami zmieniłem na "Zeszły rok przyniósł 43 zgony przez te automaty.", i zamiast automatu z zabawkami jest teraz łapa szczęścia. Czyli Owen: "Nareszcie udało mi się coś wygrać w łapie szczęścia!" Wokal."Łapa szczęścia". Duncan: "
Gwen, czy te dane mówią o łapie szczęścia?"
Zmieniłem tamto tak: Noah: To znaczy, że nie nadajesz się na nauczyciela. Szef: Spróbuj powiedzieć to jeszcze raz!
Użyłem tej Sitkówki
Zmieniłem pytanie na zdanie ozn. "Coś za cicho się zrobiło."
W "nie płacz za mną" nie chodzi o to jak są położeni. Zdaję mi się, że tak się mówi. Chodzi tu dokładnie o np. nie płacz za mną, że/bo wyjeżdżam. Chodzi: nie płacz po mnie/przeze mnie. Rozumiesz?
Reszta była według tego co napisałeś.
Właśnie masz rację, nagram zaraz wszystkie kwestie i zobaczę jak to wygląda, żeby (jak to wystawię) inni mieli łatwiej.
Dobrze, że mi powiedziałeś o tych błędach, bo gdybym gdzieś wstawił fandubbing z tym tekstem to było by to ogromne faux pas/fopa.
Dzięki!
EDIT: Nagrałem szybko wszystkie kwestie i czasem było trudniej się zmieścić, ale dało radę. Według mnie dobrze wyszło, kłapy pasują do polskich kwestii.
Gwen, czy te dane mówią o łapie szczęścia?"
Zmieniłem tamto tak: Noah: To znaczy, że nie nadajesz się na nauczyciela. Szef: Spróbuj powiedzieć to jeszcze raz!
Użyłem tej Sitkówki
Zmieniłem pytanie na zdanie ozn. "Coś za cicho się zrobiło."
W "nie płacz za mną" nie chodzi o to jak są położeni. Zdaję mi się, że tak się mówi. Chodzi tu dokładnie o np. nie płacz za mną, że/bo wyjeżdżam. Chodzi: nie płacz po mnie/przeze mnie. Rozumiesz?
Reszta była według tego co napisałeś.
Właśnie masz rację, nagram zaraz wszystkie kwestie i zobaczę jak to wygląda, żeby (jak to wystawię) inni mieli łatwiej.
Dobrze, że mi powiedziałeś o tych błędach, bo gdybym gdzieś wstawił fandubbing z tym tekstem to było by to ogromne faux pas/fopa.
Dzięki!
EDIT: Nagrałem szybko wszystkie kwestie i czasem było trudniej się zmieścić, ale dało radę. Według mnie dobrze wyszło, kłapy pasują do polskich kwestii.
No cóż, w zasadzie po to jest rekrutacja, żeby oceniać Super, że bierzesz sugestie pod uwagę i podchodzisz do tego konstruktywnie.
Co do twoich komentarzy, to w sumie do jednego bym się odniósł. "Nie płacz za mną" generalnie kojarzę jako związek frazeologiczny (takie: "nie tęsknij za mną") ale znowu - tamten drugi chłopak nigdzie się nie wybiera. Mimo wszystko użyłbym jakiegoś jednoznacznego sformułowania "Don't cry on me" to takie wyrażenie, które ciężko przetłumaczyć bezpośrednio. Prościej chyba pokazać na przykładzie analogicznego wyrażenia "Don't die on me" - "Nie umieraj mi tu", "Nie umieraj na moich rękach".
Co do twoich komentarzy, to w sumie do jednego bym się odniósł. "Nie płacz za mną" generalnie kojarzę jako związek frazeologiczny (takie: "nie tęsknij za mną") ale znowu - tamten drugi chłopak nigdzie się nie wybiera. Mimo wszystko użyłbym jakiegoś jednoznacznego sformułowania "Don't cry on me" to takie wyrażenie, które ciężko przetłumaczyć bezpośrednio. Prościej chyba pokazać na przykładzie analogicznego wyrażenia "Don't die on me" - "Nie umieraj mi tu", "Nie umieraj na moich rękach".
Jestę ustonogię.