Hej
Mój projekt:
Oryginał:
Jest to projekt na NK, odgłosy brałem z freesound, czasami z youtube. Nieliczną część z oryginału. Kwestie aktorskie aktorzy z NK.
[DŹWIĘKOWIEC] Haseki
Moderator: Opiekunowie dźwiękowców
Ok, garść uwag poniżej:
0:05 - coś w tym momencie przejściowym nie gra. śnieg się wycisza, zanim zmieni się ujęcie, a wiatr się ucina całkowicie (i z pyknięciem) już po zmianie sceny - wypadałoby to zsynchronizować i pozbyć się pyknięcia - może zamiast ucinać, bardzo szybko wyciszyć?
0:13 - balans głośności - albo ten wiatr jest za głośny, albo głosy za ciche. w każdym razie ledwo słychać głosy, a to w dubbingu bardzo źle.
0:36 - te odgłosy kroków są bardzo dziwne - do chłopaka jeszcze w miarę pasują, bo komicznie się miota, ale dziewczyna normalnie idzie, a brzmi jakby stąpała, specjalnie mocno stukając butami
0:41 - w oryginale tu wyraźnie było słychać pogłos. ogólnie mógłbyś dać lekki pogłos pomieszczenia na wszystkie kwestie w domu, co przy okazji pozwoliłoby ci sterować głębokością dźwięku - jeśli postać jest dalej od "kamery" zwiększasz głośność pogłosu, a zmniejszasz oryginalnej kwestii (balans wet/dry). przy okazji to by też zapewniło naturalniejszą barwę dialogom w domu poprzez odróżnienie ich od tych na zewnątrz
0:44 - przy okazji, jak się miota, pasowałyby takie świsty. w oryginale ich nie było, poza tym ostatnim, ale możnaby bardziej rozbudować scenkę w stosunku do oryginału
0:45 - może to niska głośność, ale brakuje mi tu odgłosu schodzenia po schodach. a potem brakuje odgłosu kominka. także dalej już nie będę zaznaczał każdego brakującego dźwięku, bo to by było redundantne
1:07 - znowu balans - te wszystkie odgłosy (taca, masaż) wydają się za głośne, wybijają się ponad dialogi
1:36 - porównaj sobie z oryginałem - tam jest dużo mniej wyraźnie, spodziewałbym się, że sygnał radia może być słaby w takiej chatce na pustkowiu, obciąłbym mocniej częstotliwości EQ i dał jakieś zniekształcenia
1:59 - dźwięk radia raczej nie powinien być słyszalny, gdy "kamera" jest na zewnątrz. raczej tylko w ujęciach ze środka. jak wmontowałeś dalszą część radia w ten sposób, to dodatkowo nachodzi na kwestię dziewczyny, zagłuszając ją
2:29 - tu z kolei dźwięk dobiega zza drzwi, powinien być przytłumiony
3:23 - tu coś bardzo złego się podziało z odgłosem kroków - brzmią, jakby coś szło po lewej, a później ze środka do lewej, a powinno z prawej do lewej
Generalnie mam wrażenie, że tak mocno skupiłeś się na ścieżce dźwiękowej (w sensie wyszukiwania dźwięków i wmontowywania ich w odpowiednie miejsca), że zaniedbałeś inne aspekty, jak balans głośności, umieszczenie dźwięku w przestrzeni (lewo-prawo, ale też przód-tył), czy synchronizacja.
Z drugiej strony, poza niektórymi brakującymi odgłosami, całkiem fajnie poradziłeś sobie ze stworzeniem ścieżki, zwłaszcza muzyki. Bardzo też podobały mi się momenty grozy, które rzeczywiście budowały napięcie.
Co do rangi, jeszcze muszę skonsultować się z konjim, bo mam wątpliwości.
0:05 - coś w tym momencie przejściowym nie gra. śnieg się wycisza, zanim zmieni się ujęcie, a wiatr się ucina całkowicie (i z pyknięciem) już po zmianie sceny - wypadałoby to zsynchronizować i pozbyć się pyknięcia - może zamiast ucinać, bardzo szybko wyciszyć?
0:13 - balans głośności - albo ten wiatr jest za głośny, albo głosy za ciche. w każdym razie ledwo słychać głosy, a to w dubbingu bardzo źle.
0:36 - te odgłosy kroków są bardzo dziwne - do chłopaka jeszcze w miarę pasują, bo komicznie się miota, ale dziewczyna normalnie idzie, a brzmi jakby stąpała, specjalnie mocno stukając butami
0:41 - w oryginale tu wyraźnie było słychać pogłos. ogólnie mógłbyś dać lekki pogłos pomieszczenia na wszystkie kwestie w domu, co przy okazji pozwoliłoby ci sterować głębokością dźwięku - jeśli postać jest dalej od "kamery" zwiększasz głośność pogłosu, a zmniejszasz oryginalnej kwestii (balans wet/dry). przy okazji to by też zapewniło naturalniejszą barwę dialogom w domu poprzez odróżnienie ich od tych na zewnątrz
0:44 - przy okazji, jak się miota, pasowałyby takie świsty. w oryginale ich nie było, poza tym ostatnim, ale możnaby bardziej rozbudować scenkę w stosunku do oryginału
0:45 - może to niska głośność, ale brakuje mi tu odgłosu schodzenia po schodach. a potem brakuje odgłosu kominka. także dalej już nie będę zaznaczał każdego brakującego dźwięku, bo to by było redundantne
1:07 - znowu balans - te wszystkie odgłosy (taca, masaż) wydają się za głośne, wybijają się ponad dialogi
1:36 - porównaj sobie z oryginałem - tam jest dużo mniej wyraźnie, spodziewałbym się, że sygnał radia może być słaby w takiej chatce na pustkowiu, obciąłbym mocniej częstotliwości EQ i dał jakieś zniekształcenia
1:59 - dźwięk radia raczej nie powinien być słyszalny, gdy "kamera" jest na zewnątrz. raczej tylko w ujęciach ze środka. jak wmontowałeś dalszą część radia w ten sposób, to dodatkowo nachodzi na kwestię dziewczyny, zagłuszając ją
2:29 - tu z kolei dźwięk dobiega zza drzwi, powinien być przytłumiony
3:23 - tu coś bardzo złego się podziało z odgłosem kroków - brzmią, jakby coś szło po lewej, a później ze środka do lewej, a powinno z prawej do lewej
Generalnie mam wrażenie, że tak mocno skupiłeś się na ścieżce dźwiękowej (w sensie wyszukiwania dźwięków i wmontowywania ich w odpowiednie miejsca), że zaniedbałeś inne aspekty, jak balans głośności, umieszczenie dźwięku w przestrzeni (lewo-prawo, ale też przód-tył), czy synchronizacja.
Z drugiej strony, poza niektórymi brakującymi odgłosami, całkiem fajnie poradziłeś sobie ze stworzeniem ścieżki, zwłaszcza muzyki. Bardzo też podobały mi się momenty grozy, które rzeczywiście budowały napięcie.
Co do rangi, jeszcze muszę skonsultować się z konjim, bo mam wątpliwości.
Jestę ustonogię.
Konsultacje poszły szybko. Także witamy nowego Młodszego dźwiękowca.
Generalnie scenkę sobie wybrałeś nie najłatwiejszą i nie ze wszystkim sobie poradziłeś, ale widać sporo pracy i zaangażowania. Tak naprawdę najpoważniejszym problemem byłby balans głośności - SFXy zbyt często wybijają się ponad dialogi (choć czasami jest to usprawiedliwione, np. przy waleniu w drzwi). Inne rzeczy to już bardziej szlify, które choć mile widziane, nie są aż tak niezbędne (ale w oryginale występowały).Także daj znać, jak poprawisz materiał, bo może się okazać, że całkiem szybko awansujesz na pełną rangę
Jestę ustonogię.