Strona 1 z 1

O zagadnieniach... w pigułce.

: 11 paź 2016, 22:09
autor: Shiguroya
Cześć wszystkim!

Z tej strony Shigu : ) Odwiedziłeś właśnie zakątek, który - mam nadzieję! - pomoże Ci rozwinąć swoje umiejętności wokalne. Pamiętaj, że na śpiewanie składa się wiele elementów. Prawidłowy oddech, higiena głosu. Dobra dykcja to również element dobrego śpiewania. Odpowiednie rozśpiewanie - o tym będzie osobna lekcja - to bardzo ważny element przygotowania się do śpiewania, o którym należy pamiętać. Zawsze.

Wróćmy jednak do śpiewania. Wielu z Was, niejednokrotnie pyta się - co zrobiłem/am źle, dlaczego mi nie wychodzi, czemu śpiewam nieczysto etc. Najczęściej jest tak, że nie potrafimy sami siebie dobrze ocenić, a też nie chcemy wchodzić komuś na głowę, bo po co komuś zawracać gitarę.

Każda - albo prawie każda - piosenka może nas czegoś nauczyć. Pytanie, jak Wy do niej podejdziecie. Czy chcecie 'odbębnić' kolejną piosenkę, czy jednak wynieść z niej pewną naukę. Pokażę Wam, o co mi chodzi. Na przykładzie piosenek Disney'a.
DYKCJA

Alladyn - O krok (Daj skok).
[youtube][/youtube]
Szczerze? Jak kocham polski dubbing, tak polska wersja Alladyna jakoś mnie nie przekonuje. Może dlatego, że oglądałam ją sto razy z angielskim, kto wie? Khem, wracając do tematu - nawet nie wiecie, jak dobrze można na tej piosence wyćwiczyć dykcję! Alladyn ma tak dużo tekstu w niektórych momentach, że można sobie połamać język - dosłownie.
Przykład?

1:12 - Musze jeść by żyć, musze kraść by jeść, w wolnej chwili kiedyś więcej powiem wam.

Posłuchajcie tego fragmentu. Rada - gdy nie możecie czegoś wymówić, zacznijcie od ćwiczenia danej frazy wolniej i jak już sobie to wyćwiczycie, przyspieszajcie.

*Jednym z ćwiczeń, które na dykcję miałam na Akademii, jest śpiewanie tekstu "Baba Ci papugę dała, baba Ci papugę dała, baba Ci papugę dała, bęc!" na jednym dźwięku, i każde powtórzenie tego zdania na wyższym/niższym dźwięku. Im szybciej, tym lepiej : )



PRAWIDŁOWA INTONACJA PRZY SPADKU MELODII

Droga do El Dorado - Bóg ciężki żywot ma.
[youtube][/youtube]
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego jak śpiewacie melodię w dół, jesteście często pod dźwiękiem, śpiewacie nieczysto? Zaniżacie, ponieważ wiecie, że macie iść melodią w dół. Wiem, dziwnie to brzmi, ale taka jest prawda. Często zdarza się tak, że śpiewamy i nawet o tym nie myślimy, co takiego robimy. Błąd. Śpiewanie, to także myślenie o tym, co robicie, jak macie to zaśpiewać. Zapamiętajcie - jak śpiewacie melodię w dół, wyobraźcie sobie, że każdy dźwięk jest wyżej. Mała sztuczka, a potrafi zdziałać cuda! Można sobie jeszcze wyobrazić coś takiego - ustawcie się, trzymając dłoń nad głową tak, jakbyście mieli czubek głowy uwieszony na sznurku. Śpiewając każdy dźwięk niżej, Wasza ręka ma iść po parę centymetrów w górę - jakbyście pokazywali schodki do góry i myślcie o tym, co robi ręka, jak pokazuje coraz wyższe stopnie. Dzięki temu będziecie śpiewać schodzące melodie w dół czyściej. Wyobraźnia to czasami magia!


ARTYKULACJA

Dzwonnik z Notre Dame - Na odwyrtkę.
[youtube][/youtube]
Artykulacja, mówi Wam to coś? Staccato i legato - a to co? W gwoli ścisłości - staccato jest wtedy, gdy oddzielamy, można nawet powiedzieć skaczemy z dźwięku na dźwięk, legato gdy śpiewamy ciągle, bez przerw między dźwiękami. Jest jeszcze portato - oderwanie dźwięku, ale przytrzymanego, nie zerwanego jak w przypadku staccato.

Trochę teorii, a teraz jak się ma to w praktyce.
Dobrze jest to pokazane w piosence powyżej. Staccato jest tylko w jednym momencie. Ale w jakże znaczącym momencie! "Na odwyrtkę". I już. W całej piosence, praktycznie każdy ten zwrot jest staccato. Przez śpiewanie staccato trzeba uruchomić przeponę. Trzeba, nie ma innej opcji - wyciskanie dźwięków z gardła nie należy ani do prawidłowych rzeczy, ani do przyjemnych. Więc do pracy, przepony, podbijajcie dźwięki! Legato jest praktycznie przez całą piosenkę, z małymi wyjątkami - dobrze legato słychać pod koniec, gdy jest zwolnienie (moment, gdy noszą Quasimodo).

Piękna i Bestia - Belle, repryza.[youtube][/youtube]
To jedna z piosenek, w której może nie jest pokazana typowa artykulacja, ale blisko. Na początku, gdy Belle śpiewa, jest jakby staccato (mówię jakby, bo to nie jest stuprocentowe staccato). Ale już w 0:17 jest różnica jak śpiewa. Natomiast typowe legato w 0:34, gdy jest kulminacja piosenki. Portato - czyli oddzielanie dźwięków - jest pod sam koniec piosenki. To tak jakby podkreślenie każdego dźwięku.


INTERWAŁY

Mulan - Ta, za którą walczyć chcesz.
[youtube][/youtube]
Interwały. Każdy wie, co to jest - po prostu odległości między dźwiękami. Są interwały trudniejsze, są interwały łatwiejsze, jak zawsze. Co jest takiego trudnego? Złapanie odpowiedniej wysokości danego dźwięku. Pamiętajcie, by nie przeskakiwać z dźwięku na dźwięk - każdy dźwięk jest równie ważny i ma być słyszalny, a nie przebiegany i pominięty. Sprawa jest nieco prostsza, gdy zaczynacie od najwyższego dźwięku we frazie. Wtedy jest łatwiej, bo nie musicie się martwić skokami do góry. Skoki interwałowe w górę są trudniejsze, niż w dół (pamiętajcie, myślcie wysoko! [patrz druga piosenka]). Co zrobić, by dźwięk w środku frazy, wyższy od tego, od którego zaczynacie, był czysto? Przygotujcie go! : )
Czyli - biorąc oddech, miejcie w głowie to, że macie skok na wyższy dźwięk. Czyli nic innego, jak myślenie o najwyższym dźwięku we frazie. Przykładów z piosenki jest mnóstwo, ale posłuchajcie tej frazy - 0:26 (Ty o tej myśl, za którą walczyć chcesz!) i 1:35 (Sposoby znam by każdą z dam do głębi zgłębić). Wszystko na jednym oddechu, a interwały są czysto.


DŁUGIE DŹWIĘKI

Anastazja - Wspomnienia z dawnych lat.
[youtube][/youtube]
Długie dźwięki. Zmora nie jednego artysty, również profesjonalnych wokalistów. Tak naprawdę, gdy zapamiętamy o jednej bardzo ważnej rzeczy, żaden długi dźwięk nie będzie dla nas zmorą i nie będzie nam spędzał snu z powiek. Przepona, mili państwo! Przepona tutaj czyni wszystko! ...No, prawie, przygotowanie dźwięku w myślach również jest bardzo ważne, ale w większości przypadków, gdy nie podtrzymamy przeponą wysokiego dźwięku, po prostu nie będziemy w stanie utrzymać go na tej samej wysokości - co za tym idzie, albo wylądujemy pod dźwiękiem, albo nad. Najczęściej pod.
Więc pamiętajcie o tym, by dobrze podeprzeć dźwięk przeponą, będzie Wam o wiele łatwiej. Jeszcze jest kwestia samego oddechu - im więcej powietrza w płucach, tym dłuższy będzie dźwięk - pamiętajcie, oddech idzie w dół brzucha, oddychacie tak, by rozepchnąć żebra. Połóżcie sobie dłonie na żebrach i oddychajcie tak, by mięśnie międzyżebrowe rozsunęły żebra. Plus nie podnoście klatki piersiowej! To jest oddech bardzo płytki i nieprawidłowy podczas śpiewania. Dzięki dobremu oddechowi o wiele łatwiej jest podpierać dźwięki przeponą. A jak już opanujecie trzymanie długiego dźwięku na jednej wysokości, to będziecie mogli śpiewać tak, jak pani Agnieszka Fatyga. W tej oto, cudownej piosence!
Oliwier i Spółka - O ideał trudno.
[youtube][/youtube]
Prawda, że fajnie? Ten ostatni dźwięk jest taki cudowny! Swoją drogą, muszę nagrać remake tej piosenki, bo na starym mikrofonie brzmiało... słabo. Wróćmy do tematu.


DYNAMIKA

Zaplątani - Po raz pierwszy widzę blask.
[youtube][/youtube]
Dynamika. To, dzięki czemu - między innymi, umówmy się - piosenki są cudowne. Cała muzyka jest cudowna. Dzięki dynamice łatwiej jest nam budować napięcie, przekazywać historie i zachęcić słuchacza do dalszego słuchania naszego wykonania. W każdej piosence jest dynamika, umówmy się. Chyba, że jest to rąbanka cztery na cztery i nic innego się w niej nie liczy. To tak, może tej dynamiki nie być w większym stopniu. Specjalnie wybrałam Zaplątanych, bo tam bardzo dokładnie słychać, jak jest budowane napięcie w piosence, co pomaga jej odbiór i sprawia, że masz ochotę słuchać jej cały czas - albo chociaż do ostatniej sekundy.
Roszpunka zaczyna śpiewać w miarę cicho. Nie jest to typowe piano, ale jest to ciche, delikatne. Z każdą frazą jest nieco głośniej, wraz z piosenką jest decrescendo (ściszanie), znów jest nieco ciszej, potem znów jest crescendo (podgłaśnianie) aż w końcu nadchodzi refren - kulminacja pierwszej części, w wykonaniu Roszpunki. I przed zakończeniem jej zwrotki znów jest lekkie wycofanie się. Gdy śpiewa Ryder, jest podobnie - wpierw nieco ciszej, choć tutaj podążając za podkładem orkiestralnym, w którym dzieje się więcej, niż na początku piosenki (melodia w smyczkach, cudo!) jest nieco głośniej, ale jest budowanie napięcia (poprzez crescendo i decrescendo) do kulminacji, kiedy to obydwoje śpiewają razem. Aż w końcu następuje końcówka [Z dnia na dzień…], kiedy jest już wszystko lekko wycofane, potem krótka, głośniejsza wstawka orkiestralna - i zakończenie, bardzo delikatne. Boże, kocham tą piosenkę. Znajdzie się może jakiś pan, chcący ją ze mną nagrać? ♥


RECYTACJA

Miasteczko Halloween - Oogie Boogie song (Piosenka Babojagołaka).
[youtube][/youtube]
Ostatnią rzeczą, o której chciałabym napisać, jest recytacja. Nie, to nie to samo, co rap. Recytacja, czytanie tekstu w piosence, budowanie napięcia i odpowiedniego odbioru przez słuchacza. Swoją drogą, uważam, że Krzysztof Kołbasiuk jest godny naśladowania. Jako aktor dubbingowy, choć uwielbiam również Boberka. Moi dwaj idole!
Wracając, w recytacji nie ma konkretnej teorii. Od siebie mogę napisać, że dobrze by było, gdyby akcenty się zgadzały z prawdziwymi - czyli jak w piosenkach i w normalnym mówieniu, zwracajcie na to uwagę, bo to o wiele lepiej brzmi. Starajcie się eksperymentować tak, by zachęcić słuchacza do słuchania Waszej wersji!
Podeślę Wam jeszcze jedną super piosenkę w wykonaniu Krzysztofa Kołbasiuka. Jego Rubera w Magicznym Mieczu również kocham! ♥
Magiczny Miecz - Piosenka Rubera.
[youtube][/youtube]



Podsumowując - w każdej piosence jest zagadnienie, nad którym warto się zastanowić. Zanim zaczniecie śpiewać, usiądźcie, przesłuchajcie piosenkę i zastanówcie się nad tym, co takiego chcecie pokazać w tej piosence, którym elementem - lub którymi elementami - chcecie zachęcić słuchacza do przesłuchania Waszej piosenki, Waszego wykonania danego utworu.
Swoją drogą - jeśli chcecie, służę pomocą. Zróbmy tak - wybierzcie sobie piosenkę (Disney'a, proszę. I nie, niech to nie będzie Mam Tę Moc), nad którą chcecie popracować i odezwijcie się do mnie. Znajdziecie mnie na Discordzie na NK, pod nickiem Shiguroya, ewentualnie na skype pod tą samą nazwą. I popracujemy nad piosenką. Temat tyczy się nie tylko wokalistów w naszej grupie, ale również i adeptów! Walcie do mnie śmiało, służę pomocą i radą.

Potraktowałam temat nieco luźniej. W końcu mamy czerpać z tego zabawę, a więc nie mogło być samego wykładu. Mam nadzieję, że mnie przez to nie zjecie, a też i uśmiechniecie się chociaż przez chwilę ; )

I tak, macie mnie! Magiczny Miecz, Anastazja i Miasteczko Halloween nie są Walta Disney'a. Magiczny Miecz jest Warner Bros, Anastazja - Twentieth Century Fox, a Miasteczko Halloween to Touchstone Pictures. Wiem ; ) A, i jeszcze oczywiście Droga do El Dorado jest od innego studia, DreamWorks Animation.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że choć trochę Wam to się przyda! Czekam na Wasze odzewy! : )