Czyszczenie Sybilantów i innych 'brudów'

Moderator: Opiekunowie realizatorów dźwięku

Razjel

Realizator dźwięku (starszy)

Reżyser piosenek

Dźwiękowiec

Realizator dźwięku

Posty: 56
Rejestracja: 09 paź 2016, 21:29

Czyszczenie sybilantów i 'brudów' w nagraniach wokalistów jest codziennym zajęciem dla realizatorów dźwięku. Poniżej opisuje przykładowy proces obróbki nagrań pod kątem ich 1) od'sybilantowania i 2) czyszczenia brudów.

1) Sybilanty można poskramiać na różne sposoby:
  • Pozycją mikrofonu względem wokalisty
  • Automatyką filtrów we wtyczce EQ
  • Wtyczką de-essera
Tutaj skupię się na ostatniej opcji. Opiszę proces od'sybilantowania nagrań przy użyciu de-essera czyli dynamicznego filtra zakresu częstotliwości gdzie znajdują się sybilanty. Te zakresy mogą być różne dla mężczyzn i kobiet, ale zazwyczaj znajdują się gdzieś na paśmie pomiędzy 6kHz - 14kHz.

Nie będę pisał dokładnie jak używać de-essera bo sam efekt jest stworzony w taki sposób, że zachęca użytkowników do przypadkowego kręcenia pokrętłami i naciskania guzików, które bardzo szybko pozwalają usłyszeć co dzieje się z naszym nagraniem.
Poniżej przedstawiam jak wygląda proces od'sybilantowania i co dzieje się z edytowanymi nagraniami.

1. Najpierw mamy oryginalne nagranie wokalne:

2. Po nałożeniu wtyczki z de-esserem:

3. Tutaj jest przykład odizolowanych sybilanów, które są przyciszane przez wtyczkę de-essera:

4. Aby upewnić się, że najbardziej problematyczne sybilanty są odpowiednio przyciszone dodaję automatykę czułości de-essera w wybranych miejscach:
  • W moim DAWie automatyka tego fragmentu nagrania wygląda tak:
  • Dobry (krótki) tutorial o tym jak używać automatyki na ścieżkach w Adobe Audition:
5. Teraz nagranie z de-esserem + automatyką + pogłosem:

6. Obrobione nagranie wokalne połączone z podkładem brzmi tak:


2) Czyszczenie brudów czyli inaczej anihilacją sonicznego świata poniżej 100 Hertzów.

Przy pracy z nagraniami fandubbinowymi cały czas borykamy się z zawartością nagrań wokalistów, aktorów lub muzyków, która zawiera nisko-częstotliwościowe błoto. Bez zagłębiania się w szczegóły te brudy rejestrowane przez mikrofony mogą być powodowane przez:
  • Rezonans stołu/podłogi na którym stoi stojak na mikrofon
  • Prace drogowe za oknem nagrywającego
  • Pozycje mikrofonu względem wokalisty
Zazwyczaj na ten problem składa się parę rzeczy, ale na szczęście istnieje bardzo proste rozwiązanie. A mianowicie filtr górnoprzepustowy/high-pass/low-cut w naszym EQ (korektorze częstotliwości). Filtr ten niszczy (czyt. mocno przycisza) wszystko poniżej naszego wybranego progu. Tym progiem przy każdej produkcji fandubbingowej powinno być 100Hz.
Napiszę to jeszcze raz. Każde nagranie, które obrabiacie powinno mieć high-pass usuwający wszystko poniżej przynajmniej 100Hz.
<Ten jeden prosty trik spowoduje, że wasze miksy będą brzmiały 1000 razy lepiej> [clickbait].

Każdy realizator powinien wiedzieć jak ustawić high-pass (HP) na EQ w swoim DAWie. Tutaj jest krótki tutorial jak nałożyć HP na nagranie wokalne w Adobe Audition:


Poniżej przedstawiam drastyczny przykład gdzie potrzeba było ustawić próg high-pass'u wyżej niż 100Hz.

1) Oryginalne nagranie bez nałożonych efektów:

2) Nagranie z nałożonym filtrem górnoprzepustowym (tutaj wybrałem próg filtra na 250Hz bo poniżej tego nic nie pomagało wokalistce w jej brzmieniu):

3) Dla porównania dodałem automatykę EQ żeby pokazać jak zmienia się brzmienie wokalu podczas zwiększania progu (do 250Hz) filtra. Pierwszy wers zaczyna brudno i kończy czysto a drugi wers zaczyna czysto i kończy brudno:

4) Tutaj jest miks z filtrem górnoprzepustowym na 250Hz i paroma korektami EQ + de-esser:

5) Tutaj miks bez EQ i de-essera:
ODPOWIEDZ