Hej, cześć i czołem. Nie pytacie skąd się wziąłem bo was to zapewne nie interesuje... (Bieszczady, jakby ktoś pytał)
Ale do rzeczy.
Krasnale -
Nie odszumiane dla zachowania dźwięku. Bez przygotowania, najlepiej wychodzi na żwyca. Serio. Spróbowałem jeszcze 2 razy dla pewności, ale ten był idealny.
Niera -
Ten denny głos jest celowy. Trochę fun fact, bo osobne kawałki tekstu wrzucałem na czuja w program, a okazało się idealnie wpasowane do wideo, no może poza maleńkimi przeciągnięciami xd
Miałem pisać 30 września ale jakoś tak leń złapał i się troszeczkę (Ale tylko ociupinę) przesunęło
@edit
Sciszone (A mówili, zapisuj barani łbie, zapisuj)
A. I wszystkiego naj
Macierak - Raz jeszcze
Moderator: Opiekunowie aktorów
Nie ten dział Przeniosłam.
Znam już wszystkie koty na tej wyspie
Robią, co chcą, na tej wyspie
Czy nam dobrze z tym, czy źle
I may forget a name, but I never remember a face.
Robią, co chcą, na tej wyspie
Czy nam dobrze z tym, czy źle
I may forget a name, but I never remember a face.
Popraw link
Znam już wszystkie koty na tej wyspie
Robią, co chcą, na tej wyspie
Czy nam dobrze z tym, czy źle
I may forget a name, but I never remember a face.
Robią, co chcą, na tej wyspie
Czy nam dobrze z tym, czy źle
I may forget a name, but I never remember a face.
Cześć! Wybacz za chwilę zwłoki.
Przy krasnalach czuć, że dykcja nie jest Twoją mocną stroną. Ponadto, miałem wrażenie jakbyś był nieco skrępowany przed mikrofonem - zwolnij, uspokój, baw się!
"Jakoś tak dziwnie się mówi" - Kwestia wprawy i odsłuchu.
Co do scenki, fajnie że próbowałeś się wczuć w inteligentnego robota. Jednak dalej bardzo dużo mi brakowało. Już nie wspominam o dykcję ale chodzi o samą emisję głosu.
Musisz bardziej otworzyć te gardło, dać trochę więcej życia w to - całe nagranie brzmi jakbyś szeptał, mówił pół--głosem.
Podsumowując, jeszcze dużo pracy przed Tobą. Dykcja, wczucie w rolę, emisja, nawet pewność siebie będąc przed mikrofonem - to wszystko jeszcze wymaga dopracowania.
Tym razem nie przyznaję Ci rangi, mam nadzieję jednak, że się nie poddasz i za miesiąc znów spróbujesz do nas dołączyć.
Miesiąc sumiennej pracy, powinien zagwarantować Ci dołączenia do naszego grona aktorów.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Cearme
Przy krasnalach czuć, że dykcja nie jest Twoją mocną stroną. Ponadto, miałem wrażenie jakbyś był nieco skrępowany przed mikrofonem - zwolnij, uspokój, baw się!
"Jakoś tak dziwnie się mówi" - Kwestia wprawy i odsłuchu.
Co do scenki, fajnie że próbowałeś się wczuć w inteligentnego robota. Jednak dalej bardzo dużo mi brakowało. Już nie wspominam o dykcję ale chodzi o samą emisję głosu.
Musisz bardziej otworzyć te gardło, dać trochę więcej życia w to - całe nagranie brzmi jakbyś szeptał, mówił pół--głosem.
Podsumowując, jeszcze dużo pracy przed Tobą. Dykcja, wczucie w rolę, emisja, nawet pewność siebie będąc przed mikrofonem - to wszystko jeszcze wymaga dopracowania.
Tym razem nie przyznaję Ci rangi, mam nadzieję jednak, że się nie poddasz i za miesiąc znów spróbujesz do nas dołączyć.
Miesiąc sumiennej pracy, powinien zagwarantować Ci dołączenia do naszego grona aktorów.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Cearme
Szczerze mówiąc, to kompletnie na tym nie znam. I właśnie dlatego nie będę w stanie pomóc...
Nawet bez naszego udziału wszystko ułoży się tak, jak ma się ułożyć, i choćby człowiek nie wiem jak się starał, prędzej czy później ktoś zostanie zraniony. Takie jest życie.