Hej!
Bardzo miło mi Was powitać i czekam na solidną, konstruktywną krytykę!
Miłego dnia!
Asia
Linki:
1. Krasnoludki:
2. Bajka z moim dubbingiem:
Rekrutacja na aktorkę dubbingową
Moderator: Opiekunowie aktorów
Jak przyśpieszasz, to gubisz dykcję, czasem ją gubisz nawet bez przyśpieszania. Postaraj się nie mlaskać co drugie zdanie. Czasem nie wydajesz dźwięku - "po pierwsze", "miał najstarszy", może powietrza brakuje. Krzywdzisz się podczas nagrań. Nie zdzieraj sobie gardła, bo to bez sensu, odpal przeponę. Jeśli bolą cię okolice krtani podczas nagrań - przestań, ta końcówka nawet mnie bolała, a tylko słuchałem. Trochę dziwnie (nienaturalnie) akcentujesz zdania czasami xd Fajnie, że starasz się jakieś emocje wydobyć, to na plus. Popracuj nad emisją głosu, żeby nie zdzierać gardła i może coś z tego będzie.
Dzięki za konstruktywną krytykę. To był mój pierwszy raz w ogóle z dubbingiem, ale w sumie nie będę się usprawiedliwiać. Mam kilka pytań odnośnie Twojej odpowiedzi:
1. czasem nie wydajesz dźwięku - wybacz, ale co to znaczy? xD
2. czy mógłbyś wskazać momenty kiedy gubię dykcję? Chcę wiedzieć dokładnie, bo ja niestety nie potrafię tego wyłapać, a jak mam coś zmienić muszę wiedzieć, co jest problemem (oczywiście jak będziesz lub o ile będziesz miał troszkę czasu).
3. Gardło nie bolało ani trochę. Masz jakieś wskazówki jak używać przepony?
4. Nagrania były nagrywane za pomocą mikrofonu w słuchawkach - czy uwierało to w uszy?
Mlaskanie...eh za to przeproszę. Rzeczywiście występuje bardzo często, jest to mój sposób na skupienie się i przypomnienie sobie tekstu! Na 100% poprawię.
1. czasem nie wydajesz dźwięku - wybacz, ale co to znaczy? xD
2. czy mógłbyś wskazać momenty kiedy gubię dykcję? Chcę wiedzieć dokładnie, bo ja niestety nie potrafię tego wyłapać, a jak mam coś zmienić muszę wiedzieć, co jest problemem (oczywiście jak będziesz lub o ile będziesz miał troszkę czasu).
3. Gardło nie bolało ani trochę. Masz jakieś wskazówki jak używać przepony?
4. Nagrania były nagrywane za pomocą mikrofonu w słuchawkach - czy uwierało to w uszy?
Mlaskanie...eh za to przeproszę. Rzeczywiście występuje bardzo często, jest to mój sposób na skupienie się i przypomnienie sobie tekstu! Na 100% poprawię.
Cześć!
Mocne wejście na krasnoludkach dobre to było bardzo ekspresyjne, staraj się ustawiać mikrofon mniej więcej na wysokości nosa, jeśli nie potrafisz zapanować nad dmuchaniem w niego na przykład przy "p" "b", wtedy nie będzie słychać "dmuchania". Pamiętaj, jak przyspieszasz to staraj się nie tracić dykcji w sensie przyspieszenie nie polega na tym, żeby nie wypowiadać jakiś sylab tylko, żeby je wypowiadać szybciej.
Co do scenki:
1. Jest tam ktoooś? Nikogo NIEEEE maaaa? - w tych kwestiach bardzo dziwnie zaakcentowałaś, słyszę akcent zarówno na "tam" "ktoś", "nie", "ma" tak jakbyś każde to słowo traktowała jako oddzielnie zdanie, a nie jako całość
2. Dlaczego nikt się nie odzywa? - akcentujesz "go" w dlaczego i "wa" w "odzywa", a w języku polskim nie akcentujemy na ostatnią sylabę
3. Wszystko trzeba robić samemu.... - tu więcej irytacji w głosie, musisz się oburzyć, że "co to za porządki, dopiero się obudziłam, a już sama mam sobie radzić"
4. Czyżbym to ja była Maja - nie słychać "czyż" tylko czybym
5. Ach tak, a pani też ma imie - ż troszkę mało dźwięczne wyszło, ale bardzo mi się emocjonalnie podobało, słychać ciekawość
6. Dobrze, że - brzmi jak dopsze że
W scence ładnie pasujesz pod Maję, słychać błędy, głównie w akcentowaniu wyrazów, bo próbując dodać ekspresję akcent dajesz na ostatnie sylaby, co nie brzmi po polsku, ale widać, że dobrze kombinujesz, jest to do szybkiego wypracowania.
Witam w grupie w roli Młodszego Aktora! Gratuluję
Mocne wejście na krasnoludkach dobre to było bardzo ekspresyjne, staraj się ustawiać mikrofon mniej więcej na wysokości nosa, jeśli nie potrafisz zapanować nad dmuchaniem w niego na przykład przy "p" "b", wtedy nie będzie słychać "dmuchania". Pamiętaj, jak przyspieszasz to staraj się nie tracić dykcji w sensie przyspieszenie nie polega na tym, żeby nie wypowiadać jakiś sylab tylko, żeby je wypowiadać szybciej.
Co do scenki:
1. Jest tam ktoooś? Nikogo NIEEEE maaaa? - w tych kwestiach bardzo dziwnie zaakcentowałaś, słyszę akcent zarówno na "tam" "ktoś", "nie", "ma" tak jakbyś każde to słowo traktowała jako oddzielnie zdanie, a nie jako całość
2. Dlaczego nikt się nie odzywa? - akcentujesz "go" w dlaczego i "wa" w "odzywa", a w języku polskim nie akcentujemy na ostatnią sylabę
3. Wszystko trzeba robić samemu.... - tu więcej irytacji w głosie, musisz się oburzyć, że "co to za porządki, dopiero się obudziłam, a już sama mam sobie radzić"
4. Czyżbym to ja była Maja - nie słychać "czyż" tylko czybym
5. Ach tak, a pani też ma imie - ż troszkę mało dźwięczne wyszło, ale bardzo mi się emocjonalnie podobało, słychać ciekawość
6. Dobrze, że - brzmi jak dopsze że
W scence ładnie pasujesz pod Maję, słychać błędy, głównie w akcentowaniu wyrazów, bo próbując dodać ekspresję akcent dajesz na ostatnie sylaby, co nie brzmi po polsku, ale widać, że dobrze kombinujesz, jest to do szybkiego wypracowania.
Witam w grupie w roli Młodszego Aktora! Gratuluję
"dziezimujoraki" zamiast gdzie zimują raki "dugie" zamiast długie "aczego" zamiast dlaczego "zmarszczył" nie słychać, "trzy *niezidentyfikowany dźwięk" po trzy" "micząc" zamiast milcząc, przy "zupełnie" tracisz głos pod koniec słowa (to z tym niewydawaniem dźwięku). Jak mówisz szeptem przebija ci wysoki ton z gardła. Mnie bolała ta końcówka, tego *golluma*, ciężko mi uwierzyć, że nie bolało cię po tym gardło xd Co do przepony, to musiałbym napisać dużo tekstu, a na to teraz nie mam czasu. Zgoogluj sobie coś o emisji głosu, był taki kanał new york vocal coaching, chyba nadal jest. Ogarnij sobie filmy o emisji, dobra sprawa.
Nanoha - bardzo dziękuję za tak wyczerpującą i cenną odpowiedź oraz oczywiście za przyznanie rangi Młodszego Aktora!!! W horoskopie miało mnie dzisiaj spotkać coś dobrego i wow, rzeczywiście ~ magia
Pozwolę sobie do Ciebie napisać w celu informacyjnym oraz wskazówek do dalszych kroków
Kubacz - dziękuję za doprecyzowanie ten niezidentyfikowany dźwięk to śmiech (dokładnie "hihihi" przed "po trzy", stwierdziłam, że pasuje skoro miał to mówić najmłodszy). Hahaha Golluma xD No nie, nie bolało, może gdyby powtarzała tę scenę w nieskończoność to bym to odczuła. W każdym razie dzięki!
Pozwolę sobie do Ciebie napisać w celu informacyjnym oraz wskazówek do dalszych kroków
Kubacz - dziękuję za doprecyzowanie ten niezidentyfikowany dźwięk to śmiech (dokładnie "hihihi" przed "po trzy", stwierdziłam, że pasuje skoro miał to mówić najmłodszy). Hahaha Golluma xD No nie, nie bolało, może gdyby powtarzała tę scenę w nieskończoność to bym to odczuła. W każdym razie dzięki!