Witam, postanowiłem się postarać o zostanie aktorem.
Oto krasnoludki w moim wykonaniu:
No i scenka "Badlogic":
Moja:
Oryginał EN:
Dubbing Pl(Pawlikowe):
Mam nadzieję, że nie było aż tak źle, lekko ruch warg się nie zgadza, ale to wiem i bym musiał nad tym popracować.
Rekrutacja na aktora - Hubi900
Moderator: Opiekunowie aktorów
Heloł.
Plis, plox, błagam. Po co te wyróżnianie w poszczególnych słowach "ą" i "ę"? Na co dzień też tak mówisz? Co innego trzymać dykcję, co innego robić takie o-o co u ciebie słychać w Krasnalach. Musisz znaleźć złoty środek między tym a tym ;3
Poza tym, Krasnoludki troszeczkę monotonne w moim odczuciu - niby coś tam modulujesz, ale poza tym, zero jakiejś pokazówki. No i były momenty, gdy po prostu czytałeś tekst. Lipa trochę, ale to jedynie wierszyk, scenka może cię jeszcze uratować.
"Nie, proszę, nie!" - ty się go boisz? Ty się masz go bać, masz błagać, masz krzyczeć! A ty nie krzyczysz, tylko z lekka podnosisz głos. Za mało.
"Zaraz, kara, za co?" - ton pokroju "wait, what" byłby idealny. Takie wtf, jaka kara, o co kolesiowi chodzi.
"Czekaj, więc chcesz mnie (..) - wyszedł ci bełkot. Znam tekst, więc wiedziałam co mówisz, ale na 1000% ktoś, kto pierwszy raz widzi te animacje na oczy, za Chiny ludowe by nie załapał co mówisz. Plus - zaczyna ci się włączać taki cwaniak, co to właśnie znalazł drogę do uwolnienia się od kary. A u ciebie tego cwaniaka nie słychać nadal.
Kolejna kwestia znowu rozniesiona przez dykcję.
Okej, reszty kwestii nie rozpisuje, bo już zdążyłam wyłapać czego ci brakuje - dobrej dykcji (proponuję ćwiczenia wszelkiego rodzaju, mogę ci coś podesłać na PW jeżeli się zgłosisz) no i jakichś minimalnych chęci. Bo brzmisz na znudzonego, a fandubbing nie jest nudny, jeżeli wkładasz w niego odrobinę serca. Dlatego powiem ci tak - jeżeli zależy ci na randze, napiszesz do mnie na PW, będziemy ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć, aż nie osiągniemy wystarczająco dobrego poziomu abyś dostał chociaż rangę Młodszego.
Póki co, to tyle z mojej strony, trzymaj się ciepło!
Plis, plox, błagam. Po co te wyróżnianie w poszczególnych słowach "ą" i "ę"? Na co dzień też tak mówisz? Co innego trzymać dykcję, co innego robić takie o-o co u ciebie słychać w Krasnalach. Musisz znaleźć złoty środek między tym a tym ;3
Poza tym, Krasnoludki troszeczkę monotonne w moim odczuciu - niby coś tam modulujesz, ale poza tym, zero jakiejś pokazówki. No i były momenty, gdy po prostu czytałeś tekst. Lipa trochę, ale to jedynie wierszyk, scenka może cię jeszcze uratować.
"Nie, proszę, nie!" - ty się go boisz? Ty się masz go bać, masz błagać, masz krzyczeć! A ty nie krzyczysz, tylko z lekka podnosisz głos. Za mało.
"Zaraz, kara, za co?" - ton pokroju "wait, what" byłby idealny. Takie wtf, jaka kara, o co kolesiowi chodzi.
"Czekaj, więc chcesz mnie (..) - wyszedł ci bełkot. Znam tekst, więc wiedziałam co mówisz, ale na 1000% ktoś, kto pierwszy raz widzi te animacje na oczy, za Chiny ludowe by nie załapał co mówisz. Plus - zaczyna ci się włączać taki cwaniak, co to właśnie znalazł drogę do uwolnienia się od kary. A u ciebie tego cwaniaka nie słychać nadal.
Kolejna kwestia znowu rozniesiona przez dykcję.
Okej, reszty kwestii nie rozpisuje, bo już zdążyłam wyłapać czego ci brakuje - dobrej dykcji (proponuję ćwiczenia wszelkiego rodzaju, mogę ci coś podesłać na PW jeżeli się zgłosisz) no i jakichś minimalnych chęci. Bo brzmisz na znudzonego, a fandubbing nie jest nudny, jeżeli wkładasz w niego odrobinę serca. Dlatego powiem ci tak - jeżeli zależy ci na randze, napiszesz do mnie na PW, będziemy ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć, aż nie osiągniemy wystarczająco dobrego poziomu abyś dostał chociaż rangę Młodszego.
Póki co, to tyle z mojej strony, trzymaj się ciepło!