Cześć,
Krasnoludki:
Dubbing:
Rekrutacja- Karas
Moderator: Opiekunowie aktorów
Serwus. Pierwsze co mi się rzuciło w uszy to szum, którego nie była w stanie zlikwidować bramka, jest zdecydowanie za głośny. Na jakim sprzęcie nagrywasz?
Poza "zimujom", "skond" "milczonc" i innymi źle wypowiedzianymi "ą" dykcja nawet niezła. Szybka lekcja: "ą" wymawia się miękko i z pełną nosowością. To ma być "ą", a nie "ou", "om" itd.
Słychać jakieś modulacje, może szczątkowe ilości emocji, ale dość sztucznie to wygląda, naturalność to trochę bardziej zaawansowana kwestia, więc jestem w stanie to wybaczyć. Ale przydałoby się jakieś krzyczonko. Ogólnie widać, że coś się dzieje, ale to jednak trochę za mało, poćwicz jeszcze te zadania ze szkółki nk, a jak to będzie już za mało, to możesz napisać na pw.
No scenka już gorzej, 90% kwestii jest przesterowane, nie brzmi to najlepiej. Ponad to każde zdanie jest powiedziane praktycznie tak samo, przede wszystkim za mało charyzmy jak na Johny'ego. Chociaż kwestia z zamawianiem frytek mi się podobała, to kolejna była ledwo zrozumiała. Przy dynamiczniejszym mówieniu dykcja się sypie - > musi być ćwiczone.
Rangi nie przyznaję. Tipy: ćwicz i doinwestuj w lepszy mikrofon, albo wycisz otoczenie jakoś, jeśli to nie szum własny majka. Pozdrawiam cieplutko
Poza "zimujom", "skond" "milczonc" i innymi źle wypowiedzianymi "ą" dykcja nawet niezła. Szybka lekcja: "ą" wymawia się miękko i z pełną nosowością. To ma być "ą", a nie "ou", "om" itd.
Słychać jakieś modulacje, może szczątkowe ilości emocji, ale dość sztucznie to wygląda, naturalność to trochę bardziej zaawansowana kwestia, więc jestem w stanie to wybaczyć. Ale przydałoby się jakieś krzyczonko. Ogólnie widać, że coś się dzieje, ale to jednak trochę za mało, poćwicz jeszcze te zadania ze szkółki nk, a jak to będzie już za mało, to możesz napisać na pw.
No scenka już gorzej, 90% kwestii jest przesterowane, nie brzmi to najlepiej. Ponad to każde zdanie jest powiedziane praktycznie tak samo, przede wszystkim za mało charyzmy jak na Johny'ego. Chociaż kwestia z zamawianiem frytek mi się podobała, to kolejna była ledwo zrozumiała. Przy dynamiczniejszym mówieniu dykcja się sypie - > musi być ćwiczone.
Rangi nie przyznaję. Tipy: ćwicz i doinwestuj w lepszy mikrofon, albo wycisz otoczenie jakoś, jeśli to nie szum własny majka. Pozdrawiam cieplutko