Cóż, czas na podejście numer 2. Moje płuca i gardło umarły, ale czego się nie robi dla marzeń. Jestem zdeterminowana by trenować nad swym głosem i oczekuję jak najszybszej odpowiedzi pomimo iż jest późno.
Krasnoludki:
Profeszjonal dubbing:
A teraz idę ogarniać rozbitą szklankę, bayoo~
Rekrutacja na aktora numer 2 - Severine
Moderator: Opiekunowie aktorów
Hejka
Super, że zdecydowałaś się podejść ponownie! Jednak płuca, ani gardło nie powinny Ci od tego umierać. :( Gardło i płuca to twoje narzędzia pracy, więc dbaj o nie. Jeśli gardło lub płuca nie wyrabiają, to spróbuj je ćwiczyć, robiąc na przykład ćwiczenia oddechowe i głosowe. W szkółce na forum jest sporo takich ćwiczeń. Pozwolą Ci one nauczyć się jak wyciągnąć maksimum Twoich możliwości głosowych, jednocześnie nic przy tym nie nadwyrężając. Jeśli od jakiejś modulacji boli Cię gardło, to staraj się właśnie krok po kroku dojść pracą nad swoimi umiejętnościami do momentu, w którym nie będziesz czuła przy niej żadnego dyskomfortu
Co do samych krasnoludków i scenki, to po pierwsze nikt Cię nie goni. ;) Ani w krasnoludkach, ani w wybranej przez Ciebie scence nie ma animacji ust, do których musiałabyś się dopasować, więc nie musisz się dostosowywać do tempa postaci. Możesz mówić to własnym tempem, więc także nie musisz się tak przy nich spieszyć. Wspominam o tym dlatego, że dykcja się dosyć mocno sypała w momentach, gdzie przyspieszałaś. Same zmiany głosu i modulacje były ciekawe, a w scence były lepiej głosowo rozróżnione postacie niż w pierwszym podejściu, więc tu masz ode mnie plusa. Cieszę się, że się wczułaś. xD Chociaz od tego wczucia staraj się tak nie kręcić, bo było słychać parę szturchnięć w mikrofon. Mało jednak emocji zaprezętowałaś, a te, które się pojawiły były dosyć płaskie. Słychać jednak postęp w porównaniu do pierwszego podejścia. Już nie brzmisz tak jakbyś tylko czytała tekst bez jego interpretacji, jednak nadal trochę brakuje do nadania Ci rangi
Podsumowując, rangi nie dostajesz. Jednak słysząc postęp od ostatniego razu, wierzę, że nie poprzestaniesz ćwiczyć i podejdziesz do rekrutacji, gdy uznasz, że znowu się znacząco podciągnęłaś aktorsko. Jednak nie wcześniej niż za miesiąc. Popracuj głównie nad emocjami, ale nie zapominaj o ćwiczeniu innych aspektów, o których wspomniałam powyżej. Do następnej rekrutacji postaraj się przygotować też inną, bardziej żywą scenkę, która pozwoli Ci zaprezentować wachlarz emocji albo jakieś skrajne emocje, żebyś mogła się popisać tym, co uda Ci się wyćwiczyć ;)
Powodzenia o/
Super, że zdecydowałaś się podejść ponownie! Jednak płuca, ani gardło nie powinny Ci od tego umierać. :( Gardło i płuca to twoje narzędzia pracy, więc dbaj o nie. Jeśli gardło lub płuca nie wyrabiają, to spróbuj je ćwiczyć, robiąc na przykład ćwiczenia oddechowe i głosowe. W szkółce na forum jest sporo takich ćwiczeń. Pozwolą Ci one nauczyć się jak wyciągnąć maksimum Twoich możliwości głosowych, jednocześnie nic przy tym nie nadwyrężając. Jeśli od jakiejś modulacji boli Cię gardło, to staraj się właśnie krok po kroku dojść pracą nad swoimi umiejętnościami do momentu, w którym nie będziesz czuła przy niej żadnego dyskomfortu
Co do samych krasnoludków i scenki, to po pierwsze nikt Cię nie goni. ;) Ani w krasnoludkach, ani w wybranej przez Ciebie scence nie ma animacji ust, do których musiałabyś się dopasować, więc nie musisz się dostosowywać do tempa postaci. Możesz mówić to własnym tempem, więc także nie musisz się tak przy nich spieszyć. Wspominam o tym dlatego, że dykcja się dosyć mocno sypała w momentach, gdzie przyspieszałaś. Same zmiany głosu i modulacje były ciekawe, a w scence były lepiej głosowo rozróżnione postacie niż w pierwszym podejściu, więc tu masz ode mnie plusa. Cieszę się, że się wczułaś. xD Chociaz od tego wczucia staraj się tak nie kręcić, bo było słychać parę szturchnięć w mikrofon. Mało jednak emocji zaprezętowałaś, a te, które się pojawiły były dosyć płaskie. Słychać jednak postęp w porównaniu do pierwszego podejścia. Już nie brzmisz tak jakbyś tylko czytała tekst bez jego interpretacji, jednak nadal trochę brakuje do nadania Ci rangi
Podsumowując, rangi nie dostajesz. Jednak słysząc postęp od ostatniego razu, wierzę, że nie poprzestaniesz ćwiczyć i podejdziesz do rekrutacji, gdy uznasz, że znowu się znacząco podciągnęłaś aktorsko. Jednak nie wcześniej niż za miesiąc. Popracuj głównie nad emocjami, ale nie zapominaj o ćwiczeniu innych aspektów, o których wspomniałam powyżej. Do następnej rekrutacji postaraj się przygotować też inną, bardziej żywą scenkę, która pozwoli Ci zaprezentować wachlarz emocji albo jakieś skrajne emocje, żebyś mogła się popisać tym, co uda Ci się wyćwiczyć ;)
Powodzenia o/
Partnerstwo
