Witam ponownie,
Przesyłam swoje drugie podejście Na szczęście po ostatnim razie współlokatorzy nie widzą problemu w moich próbach, krzykach i piskach więc jest już dobrze i już nie ma takiego stresu jak wcześniej przy nagrywaniu
Mała uwaga! W scence na początku i na końcu jest krzyk więc mam nadzieję, że nie będę musiała oddawać za laryngologa czy za głośniki, ani że sąsiedzi się nie przestraszą xD Oraz głos w scence jest całkowicie modulowany (starałam się dostosować do postaci niż dawać swój ,,normalny" głos), proszę o wyrozumiałość
Krasnoludki:
Scenka:
Rekrutacja na aktorkę - Ritney (podejście nr 2)
Moderator: Opiekunowie aktorów
Hejka
Niestety problem tym razem jest w czym innym. Miał minąć minimum miesiąc od Twojego pierwszego podejścia, a nie minęły nawet 3 tygodnie. Z tego względu odrzucam rekrutację
Ogólnie, taki okres jest wyznaczony po to, żeby rekrut poświęcił ten czas na spokojnie na ćwiczenia i eliminowanie swoich braków w umiejętnościach z poprzedniego podejścia, by mógł poczynić znaczący postęp, a nie zgłaszać się co chwila, gdy dusza zapragnie
Niestety problem tym razem jest w czym innym. Miał minąć minimum miesiąc od Twojego pierwszego podejścia, a nie minęły nawet 3 tygodnie. Z tego względu odrzucam rekrutację
Ogólnie, taki okres jest wyznaczony po to, żeby rekrut poświęcił ten czas na spokojnie na ćwiczenia i eliminowanie swoich braków w umiejętnościach z poprzedniego podejścia, by mógł poczynić znaczący postęp, a nie zgłaszać się co chwila, gdy dusza zapragnie