Jaki masz mikrofon: Dobre pytanie a tak na serio to mam mikrofon w słuchawkach :/
Krasnoludki:
Scenka:
Rekrutacja na aktora
Moderator: Opiekunowie aktorów
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 maja 2020, 12:36
Siema!!
Mikrofon ze słuchawek to trochę słaba zapowiedź czegoś dobrego, no ale może się mylę.
Okej, jednak jakość mikrofonu cię z góry dyskwalifikuje (choćbyś nie wiem jak super grał, to żaden reżyser cię nie weźmie do projektu z taką jakością audio), ale napiszę swoją opinię o twojej grze aktorskiej.
Krasnale są zagrane sztucznie. Stawiasz pauzy na końcu strof, gdzie nie zawsze są one potrzebne, bo zdanie kończy się w następnej strofie. Zabawa nie polega na przeczytaniu tekstu, a na jego interpretacji. Also, zjadasz końcówki, ale to kwestia pilniejszego zwracania na to uwagi, i z czasem to wyćwiczysz.
Książę jest zagrany źle. Chciałeś go uchwycić od tej jego zadufanej strony, ale zrobiłeś z niego nieprzyjemnie brzmiącą karykaturę. Podobał mi się w miarę Pinokio, ale brzmisz tak jakbyś nie był pewny do końca swoich kwestii. Przedłużałeś je na siłę, a wystarczyło się po prostu zająknąć, to by bardzo pasowało do granej postaci. No i dykcja, dykcja, dykcja, nadal nie jest ona taka jak być powinna!
Podsumowując, nie przydzielę ci rangi, głównie z powodu jakości audio, ale również nieumiejętnego wczuwania się w postać i dykcji. Poćwicz obie te rzeczy, ogarnij w miarę fest mikrofon i widzimy się ponownie, mam nadzieję, że wkrótce. Pozdrawiam!
Mikrofon ze słuchawek to trochę słaba zapowiedź czegoś dobrego, no ale może się mylę.
Okej, jednak jakość mikrofonu cię z góry dyskwalifikuje (choćbyś nie wiem jak super grał, to żaden reżyser cię nie weźmie do projektu z taką jakością audio), ale napiszę swoją opinię o twojej grze aktorskiej.
Krasnale są zagrane sztucznie. Stawiasz pauzy na końcu strof, gdzie nie zawsze są one potrzebne, bo zdanie kończy się w następnej strofie. Zabawa nie polega na przeczytaniu tekstu, a na jego interpretacji. Also, zjadasz końcówki, ale to kwestia pilniejszego zwracania na to uwagi, i z czasem to wyćwiczysz.
Książę jest zagrany źle. Chciałeś go uchwycić od tej jego zadufanej strony, ale zrobiłeś z niego nieprzyjemnie brzmiącą karykaturę. Podobał mi się w miarę Pinokio, ale brzmisz tak jakbyś nie był pewny do końca swoich kwestii. Przedłużałeś je na siłę, a wystarczyło się po prostu zająknąć, to by bardzo pasowało do granej postaci. No i dykcja, dykcja, dykcja, nadal nie jest ona taka jak być powinna!
Podsumowując, nie przydzielę ci rangi, głównie z powodu jakości audio, ale również nieumiejętnego wczuwania się w postać i dykcji. Poćwicz obie te rzeczy, ogarnij w miarę fest mikrofon i widzimy się ponownie, mam nadzieję, że wkrótce. Pozdrawiam!