DiscordID: Tomasz.Kostewicz
Jaki masz mikrofon: Boya BY - M1
Krasnoludki:
Scenka:
Jest to moje pierwsze podejście do dubbingu.
Krasnoludki nagrywane telefonem dlatego może być słychać lekkie echo w tle, nie miałem jeszcze wówczas mikrofonu.
W Królu Lwie głos Mufasy.
W Kleszczy trochę poleciałem i zrobiłem w sumie wszystkie głosy w scence czyli: Kleszcz, Artur, Gość od mleka, Stuart i piekarz z którym rozmawia Stuart przez telefon.
Zdecydowałem się na dwie scenki ponieważ nie umiałem wybrać która mi się bardziej podoba więc stwierdziłem, że co mi tam wrzucę dwie.
Krasnale są nagrane strasznie szybko, tak jakbyś chciał mieć to odwalone i przejść dalej, albo jakby ktoś cię gonił. Średnio mi się podobają, i na twoim miejscu, nagrałabym je jeszcze raz, bez pośpiechu, zwracając uwagę na końcówki, które albo zjadasz, albo nie wyłapuje ich mikrofon.
"pat(e)rol" język ci gdzieś przeskoczył, nagrałabym jeszcze raz.
I see, cała scenka jest zagrana tak, jakbyś się obawiał, czy ktoś cię za ścianą nie usłyszy. Do mikrofonu mówimy bez zaciskania gardła, swobodnie, takim tonem, jakim prowadzisz z kimś rozmowę. Jak jeszcze postaci w białym kostiumie taki sposób gry względnie pasuje, tak temu większemu ziomkowi - średnio. Według mnie, powinien on mówić buńczucznie, i donośnie.
Nie będę mogła ci na razie dać rangi, ale nie bój żaby, przyjdź do nas za miesiąc. A do tego czasu oswój się z mikrofonem, pozbądź się strachu przed mówieniem do niego głośno. Poinformuj współmieszkańców, że zaraz się będziesz nagrywał, nie stresuj się, bo nie ma czego. Wyobraź sobie, że biorąc udział w projekcie, twój głos będzie słyszeć masa ludzi.
Także, suma sumarum, widzimy się za miesiąc!
Pozdrawiam!
Dzięki wielkie za porady! Postaram się z nich wynieść jak najwięcej i za miesiąc zrobić lepszą robotę
Jeszcze pytanie odnośnie filmiku z Króla Lwa, tam było w miarę okej czy też jest coś na co powinienem zwrócić uwagę w przyszłości?
Pytam ponieważ nic nie zostało o tym powiedziane.
Odpowiadając na twoje pytanie, specjalnie zignorowałam "Króla Lwa" z tego względu, że ta scenka nie była szczególnie odpowiednim wyznacznikiem umiejętności. Nie była zagrana źle, ale przyznaj, niewiele tam było do pokazania. Mufasa prowadzi tam bardzo spokojny, nieżywiołowy dialog/monolog. Ważne jest w scence rekrutacyjnej, aby zawierała ona emocje wybuchowe - płacz, radość, strach, rozpacz etc.
