DiscordID: crytiee#7259
Jaki masz mikrofon: RODE-NT USB
Krasnoludki:
Scenka:
Przepraszam, ale nie umiem kompletnie ,,edytować'', to dodanie ścieżki dźwiękowej i usunięcie oryginalnej to był szczyt moich możliwości technicznych, dziękuję. :DD
ps. kompresja troszeczkę zepsuła jakość krasnoludków, przepraszam.
Rekrutacja na aktora - crytiee
Moderator: Opiekunowie aktorów
Ostatnio zmieniony 09 paź 2020, 14:06 przez crytiee, łącznie zmieniany 1 raz.
Przepraszam, już zmieniłem. Nie wiedziałem, że teraz na YT jest opcja unlisted, a z prywatnej nie da się wejść przez link. Przez kompresję mam na myśli to, że audacity nagrało mi krasnoludki w MP3 i musiałem to zmienić w konwerterze online na inny format, który YouTube obsługuje. Miłego (mam nadzieję) słuchania. ^^
Pytałam o kompresję, bo wolimy, żeby nagrania nie były poddawane obróbce, bo chcemy usłyszeć faktyczną jakość mikrofonu, która jest nawet ważniejsza od zdolności aktorskich, bo nawet z najlepszymi umiejętnościami przy brzmieniu jak mikrofalówka nikt nie będzie chciał brać takich osób do projektów
W Krasnoludkach mam wrażenie, że za bardzo skupiłeś się na dykcji, przez co większość wiersza brzmiała sztucznie i wypowiedziana przesadnie poprawnie, np. "r" w wielu miejscach zaakcentowane, "piĄtek", "szeP-Tem" itp. Krasnoludki są również po to, żeby oprócz sprawdzenia dykcji pobudzić Twoją kreatywność. Jeśli nawet ktoś nie chce używać w nich modulacji, to można się popisać użyciem emocji, jak się żywnie podoba. Niestety u Ciebie jest to po prostu wyrecytowane i tyle
W scence brakowało mi wykrzyknień w 1:56. Jeśli nie zrozumiałeś ich z dubbingu, to mogłeś wymyślić cokolwiek, co pasowałoby do scenki, byle sobie w tym miejscu pokrzyczeć. Ogólnie musisz przysiąść nad przekazywaniem emocji. Nie znam oryginału, ale po mimice i gestykulacji można domyślić się, jakie emocje przedstawia ten robot. Zwłaszcza 0:46. Tu powinno być wielkie oburzenie, a brzmisz bardziej, jakbyś kogoś lekko przedrzeźniał. Nawet jeśli jest to pewnego rodzaju parodia, to emocje muszą przekonywać widza, że dany bohater czuje się w tej chwili tak i tak, a to zdanie aktora głosowego, żeby widz miał takie wrażenie ;)
Na ten moment nie mogę przyznać Ci rangi. Poćwicz dykcję, żeby nie trzymać się hiperpoprawności przy mówieniu oraz popracuj nad oddawaniem emocji. Zapraszam do ponownego podejścia za minimum miesiąc
W Krasnoludkach mam wrażenie, że za bardzo skupiłeś się na dykcji, przez co większość wiersza brzmiała sztucznie i wypowiedziana przesadnie poprawnie, np. "r" w wielu miejscach zaakcentowane, "piĄtek", "szeP-Tem" itp. Krasnoludki są również po to, żeby oprócz sprawdzenia dykcji pobudzić Twoją kreatywność. Jeśli nawet ktoś nie chce używać w nich modulacji, to można się popisać użyciem emocji, jak się żywnie podoba. Niestety u Ciebie jest to po prostu wyrecytowane i tyle
W scence brakowało mi wykrzyknień w 1:56. Jeśli nie zrozumiałeś ich z dubbingu, to mogłeś wymyślić cokolwiek, co pasowałoby do scenki, byle sobie w tym miejscu pokrzyczeć. Ogólnie musisz przysiąść nad przekazywaniem emocji. Nie znam oryginału, ale po mimice i gestykulacji można domyślić się, jakie emocje przedstawia ten robot. Zwłaszcza 0:46. Tu powinno być wielkie oburzenie, a brzmisz bardziej, jakbyś kogoś lekko przedrzeźniał. Nawet jeśli jest to pewnego rodzaju parodia, to emocje muszą przekonywać widza, że dany bohater czuje się w tej chwili tak i tak, a to zdanie aktora głosowego, żeby widz miał takie wrażenie ;)
Na ten moment nie mogę przyznać Ci rangi. Poćwicz dykcję, żeby nie trzymać się hiperpoprawności przy mówieniu oraz popracuj nad oddawaniem emocji. Zapraszam do ponownego podejścia za minimum miesiąc
Ech, nie wiem. Gdy patrzyłem na ,,Krasnoludki'' innych i słyszałem jak na siłę, nienaturalnie zmieniają głos to było to dla mnie dziwne, dlatego wolałem trzymać się mojego głosu i modulować go np. do pytań. Co do krzyczenia w drugiej scence, to mógłbym to zrobić, gdybym znał się bardziej na stronie technicznej audio. Niestety nie potrafiłbym połączyć kilku głosów kilku postaci na raz, a jeśli sam bym krzyczał, a inne postacie ruszałyby ustami to byłoby to po prostu cringowe. Dlatego stwierdziłem, że będę tylko ja mówić, jedną postacią, a gdy inne postacie będą mówić to nic tam nie wrzucę, żebyście mogli zobaczyć po prostu mój głos. Co do 0:46 to słusznie zauważyłeś, że to właśnie parodia i dlatego tak brzmi.
Dzięki, może kiedyś jeszcze się pobawię w tą obróbkę, ale kurczę, w pewnym momencie zaczynałem się zastanawiać czy to rekrutacja na aktora, czy na technika. Ta obróbka scenek była dość frustrująca.
Dzięki, może kiedyś jeszcze się pobawię w tą obróbkę, ale kurczę, w pewnym momencie zaczynałem się zastanawiać czy to rekrutacja na aktora, czy na technika. Ta obróbka scenek była dość frustrująca.