DiscordID: CarlosCrane#9930
Jaki masz mikrofon: MOZOS MKIT 900-PRO
Krasnoludki:
Scenka:
rekrutacja na aktora
Moderator: Opiekunowie aktorów
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 26 maja 2020, 17:20
Serwus!
Krasnale brzmią, jakbyś był bardzo spięty, przez co nienajlepiej się ich słucha. Na plus pilnowanie dykcji, na minus zaś intonacja - jesteś jakiś przygaszony, ten wers po "po pierwsze!" brzmi słabo, jest wręcz wyzuty z energii.
Genialna scenka, dużo w niej emocji i idealnych do zaprezentowania się przeskoków. Niestety, zaczynasz z grubej rury źle:
- krzyk jest okropnie stłamszony, a ma być spanikowany, mógłby być obsesyjnie szczęśliwy, ale pełen energii!!
- reagi albo omijasz, albo grasz je niepoprawnie. Moment z przytulaniem jest t a k o kr o p n i e na siłę, i to słychać. Nie wiedziałeś jak to zagrać, więc zagrałeś byle jak. Twoja postać to wulkan energii, heloł, więcej jakiejś manii w głosie!! Późniejsze reagi nie istnieją, żadnych chichotów między kwestiami, odgłosów zastanowienia, nic.
- jeżeli chodzi o kwestie - są szybkie i naładowane mieszanką szaleństwa, radości i nadziei. Ty zaś mówisz je jak robot (to jest taki żałosny punchline z mojej strony, bo grasz postać robota). Masz moment przebłysku, z tym "można dostać świra" jest zagrane super w punkt, ale takie jedno światełko w tunelu to niestety trochę za mało na rangę.
Podsumowując, u ciebie głównym problemem jest nieumiejętne odgrywanie kwestii. Następnym razem wczuj się bardziej w postać i w sytuacje w której się znajduje, daj upust temu, jak ty byś się zachował, nie duś tego w sobie. Ćwicz dużo tego typu scenek gdzie postacie są wulkanem energii.
Pozdrawiam!
Krasnale brzmią, jakbyś był bardzo spięty, przez co nienajlepiej się ich słucha. Na plus pilnowanie dykcji, na minus zaś intonacja - jesteś jakiś przygaszony, ten wers po "po pierwsze!" brzmi słabo, jest wręcz wyzuty z energii.
Genialna scenka, dużo w niej emocji i idealnych do zaprezentowania się przeskoków. Niestety, zaczynasz z grubej rury źle:
- krzyk jest okropnie stłamszony, a ma być spanikowany, mógłby być obsesyjnie szczęśliwy, ale pełen energii!!
- reagi albo omijasz, albo grasz je niepoprawnie. Moment z przytulaniem jest t a k o kr o p n i e na siłę, i to słychać. Nie wiedziałeś jak to zagrać, więc zagrałeś byle jak. Twoja postać to wulkan energii, heloł, więcej jakiejś manii w głosie!! Późniejsze reagi nie istnieją, żadnych chichotów między kwestiami, odgłosów zastanowienia, nic.
- jeżeli chodzi o kwestie - są szybkie i naładowane mieszanką szaleństwa, radości i nadziei. Ty zaś mówisz je jak robot (to jest taki żałosny punchline z mojej strony, bo grasz postać robota). Masz moment przebłysku, z tym "można dostać świra" jest zagrane super w punkt, ale takie jedno światełko w tunelu to niestety trochę za mało na rangę.
Podsumowując, u ciebie głównym problemem jest nieumiejętne odgrywanie kwestii. Następnym razem wczuj się bardziej w postać i w sytuacje w której się znajduje, daj upust temu, jak ty byś się zachował, nie duś tego w sobie. Ćwicz dużo tego typu scenek gdzie postacie są wulkanem energii.
Pozdrawiam!