"zimujom" to chyba jedyne co mi się rzuciło tak wyraźnie w uszy, reszta wiersza pod względem dykcji jest na przyzwoitym poziomie. Same Krasnale fajnie zinterpretowane, nie są nudne, mają swoje tempo. Przejdźmy do scenki.
Przez całą scenkę masz nieodpowiednią manierę mówienia. Brzmisz na zniechęconego, i to nie jest kwestia kreacji postaci. To brzmi raczej, jakbyś nagrywał kwestie pod przymusem. Brakuje mi jakiegoś faktycznego wczucia się w graną postać, bardzo odstajesz. Na początku powinieneś być bardziej uszczypliwy wobec tego trupka do którego się zwracasz. Reagi wyszły ci dobrze.
Poćwicz jeszcze troszkę wczuwanie się w postać, zwracaj uwagę na to w jakiej sytuacji się znajduje, co akurat robi, jaki ma charakter. Spróbuj jeszcze raz za miesiąc, bo masz warunki, tylko jeszcze nie umiesz dobrze z nich korzystać. Zapraszam cię za miesiąc do podjęcia ponownej rekrutacji!