Serwus!
"Pionte, piontek" - szukajmy złotego środka między "on/om" i "ą". Nie mówimy hiperpoprawnie, ale nie spłaszczamy też tego zupełnie. Poza tym, chamskie puknięcia w mikrofon przy nagrywaniu szeptu. Jeżeli nie masz pop filtra, to nalegam na jego kupno albo zmontowanie samemu, dzięki temu unikniesz puknięć przy zgłoskach "p", "t" itp. Jeżeli zaś posiadasz pop filtr, to radzę poćwiczyć nagrywanie tych zgłosek tak, aby uniknąć puknięć. Czasami wystarczy odpowiednie ustawienie się przed mikrofonem i poprawienie czułości.
W scence również pojawiły się problemy natury technicznej. Momentami pojawiały się przestery w sytuacjach, gdy przester nie powinien był wystąpić. Wyreguluj sobie odpowiednio czułość mikrofonu, aby przestery się nie pojawiały, bo odbierają przyjemność słuchania. Zmniejsz czułość, ale tylko na tyle, aby zniwelować przestery.
Sama scenka nudna. Bardzo na jedno kopyto, choć jakbyś się przyłożył, to byś ją pewnie wybronił. Wszystkie kwestie są powiedziane jednym tonem, takim idącym do góry, ni to władczym ni to mającym na celu wywołanie strachu.
Dam ci dwa tygodnie (czyli do 25 włącznie) na przygotowanie nowej scenki, w której pojawią się emocje wybuchowe (radość, przerażenie, szaleństwo, rozpacz, zaskoczenie, płacz). Nie wszystkie, ale chociaż jedna, wyraźna emocja będzie wskazana. Zwróć uwagę na to, aby czułość mikrofonu nie robiła ci znowu takich fikołków jak w tym podejściu. I mała, przyjacielska rada ode mnie - wybór scenki z anime to duży strzał w kolano dla osoby początkującej. Dużo przerysowanych emocji, ogrom reagów do zagrania. Jeżeli chcesz się podjąć ryzyka, wybór należy do ciebie. Wolę jednak ostrzec.
))
Pozdrawiam!