DiscordID: Boski Bambosz#2009
Jaki masz mikrofon: Trust Luno gtx 248
Witam, chciałem zgłosić się do rekrutacji już dawno temu ale dopiero się odważyłem, mam nadzieje, że za którymś razem uda mi się ją przejść.
Rekrutacja na aktora Bambosz
Moderator: Opiekunowie aktorów
- Boski Bambosz
- Posty: 2
- Rejestracja: 24 kwie 2019, 17:38
Ostatnio zmieniony 30 cze 2021, 01:26 przez Boski Bambosz, łącznie zmieniany 1 raz.
Serwus!
Krasnale mają śmieszny rytm, przez co brzmi to na nagrywane w biegu albo po raz setny, gdy masz już dosyć i chcesz szybciej skończyć. I trochę mało energii, szczególnie gdy brałeś wdech na ewidentnie głośniejszą kwestię a mówiłeś ją stłumionym głosem.
Przejdźmy do scenki:
"byliśmy", "gdybyśmy się tylko", "nie zostałbym", "jedyne co mi zostało", "wziąć odpowiedzialność" - są to kwestie do poprawy, a na pewno nie są to wszystkie, bo spisywałam na bieżąco z nagraniem. Tu ci troszkę język się zaplątał, tu zjedzone głoski, tu zjedzona końcówka... Troszkę małą wagę przykładasz do dykcji, szczególnie było to słychać przy "odpowiedzialność" gdzie ewidentnie doszło do potknięcia którego postanowiłeś nie poprawić - a szkoda. Nigdy nie wysyłamy takich nagrań do reżysera, bo jest to poprawka, którą sam mogłeś usłyszeć - nie zakładaj nigdy, że takie coś przejdzie niezauważone, bo tak się nie stanie
Reagi były za słabe, na przytłumionym głosie, tak samo ten końcowy krzyk - za krótki.
Masz dobrą podstawę, ale brakuje ci szlifu. Proponuję ci, abyś wrócił za miesiąc, a do tego czasu ćwiczył dykcję i otwierał się powoli przed mikrofonem.
Pozdrawiam!
Krasnale mają śmieszny rytm, przez co brzmi to na nagrywane w biegu albo po raz setny, gdy masz już dosyć i chcesz szybciej skończyć. I trochę mało energii, szczególnie gdy brałeś wdech na ewidentnie głośniejszą kwestię a mówiłeś ją stłumionym głosem.
Przejdźmy do scenki:
"byliśmy", "gdybyśmy się tylko", "nie zostałbym", "jedyne co mi zostało", "wziąć odpowiedzialność" - są to kwestie do poprawy, a na pewno nie są to wszystkie, bo spisywałam na bieżąco z nagraniem. Tu ci troszkę język się zaplątał, tu zjedzone głoski, tu zjedzona końcówka... Troszkę małą wagę przykładasz do dykcji, szczególnie było to słychać przy "odpowiedzialność" gdzie ewidentnie doszło do potknięcia którego postanowiłeś nie poprawić - a szkoda. Nigdy nie wysyłamy takich nagrań do reżysera, bo jest to poprawka, którą sam mogłeś usłyszeć - nie zakładaj nigdy, że takie coś przejdzie niezauważone, bo tak się nie stanie
Reagi były za słabe, na przytłumionym głosie, tak samo ten końcowy krzyk - za krótki.
Masz dobrą podstawę, ale brakuje ci szlifu. Proponuję ci, abyś wrócił za miesiąc, a do tego czasu ćwiczył dykcję i otwierał się powoli przed mikrofonem.
Pozdrawiam!
- Boski Bambosz
- Posty: 2
- Rejestracja: 24 kwie 2019, 17:38
Bardzo dziękuję za porady, widzimy(a może raczej słyszymy) się za miesiąc