NanoKarrin - Polska Grupa Dubbingowa

DiscordID: Wiki #6257
Jaki masz mikrofon: MT392 Media-tech
Krasnoludki:
Scenka:

Moja pierwsza zabawa w dubbing. Z treningiem i modulacją głosu miałam dotąd do czynienia na studium artystycznym. Wiążę z tym swoją przyszłość i pomyślałam, że dubbing może być dobrym początkiem i ciekawym doświadczeniem.
YT nie przyjmuje mi Krasnoludków, dlatego wrzuciłam na dysk.

Serwus!

Niestety, z przyczyn technicznych nie będziesz mogła otrzymać rangi. Chodzi o jakość twoich nagrań, brzmią metalicznie i są przytłumione. Z takim audio, choćbyś nie wiem jak zajebiście grała, nikt cię nie weźmie do projektu, bo będziesz odstawać od reszty. Takie w miarę porządne mikrofony zaczynają się od półki cenowej 150 zł. Jeżeli chciałabyś dalej próbować, to niestety, ale lepszy jakościowo mikrofon to must have.

Pozdrawiam!

Skoro nie dostałam rangi z przyczyn technicznych, mam rozumieć, że samo to, jak brzmię jest w porządku?
Jeśli tak, to mam jakieś minimum czasu, za ile mogę wrzucić nagrania z lepszym mikrofonem czy kiedykolwiek?

Nie jesteśmy w stanie ocenić, jak brzmisz, bo zła jakość nagrań zniekształca Twój głos

Z uwagi, że Twoja rekrutacja została odrzucona przez sprzęt, to możesz podejść ponownie wtedy, gdy kupisz nowy mikrofon

Rozumiem, że jakość nagrania nie jest zadowalająca, ale czy mimo wszystko nie da się na podstawie tego, co podesłałam ocenić choćby dykcji czy umiejętności aktorskich? Czy są na odpowiednim poziomie?
Zależy mi na dostaniu się do grupy i rozwoju, ale też nim zakupię nowy, droższy sprzęt, chciałabym chociaż wiedzieć czy to tylko kwestia techniczna, czy może jeszcze dłuższa droga przede mną do samodoskonalenia

Podam Ci przykład:

Załóżmy, że nagrywasz, jak mówisz słowo "trzcina". Ty, nagrywając to, powiedziałaś ten wyraz prawidłowo z właściwą dykcją. Jednak po odsłuchaniu nagrania, które zostało nagrane słabym mikrofonem, dźwięk będzie zniekształcony i będzie słychać jakbyś mówiła "czcina". Z punktu osoby słuchającej zawalasz dykcje i nieważne jak bardzo byś chciała, to nie udowodnisz słuchaczowi, że wymawiasz to słowo poprawnie. Co z tego, że mówisz je właściwie na żywo, jak na nagraniu słychać co innego. "Czcina" na nagraniu pozostanie "czciną".

Jeśli chodzi o Twoją drugą wątpliwość, to rekruter lub też grupa nigdy nie będzie w stanie powiedzieć, ile czasu zajmie Ci "droga do samodoskonalenia", bo każdy ma własne tempo rozwoju. Nikt prócz Ciebie nie będzie też wiedział, czy (fan)dubbing na pewno okaże się Twoją pasją i będzie warty wydania pieniędzy na nowy mikrofon. Każde hobby wymaga w jakimś stopniu poświęceń, eksperymentowania, prób i błędów. Nikt Ci też nie zabrania tworzyć własnych fandubów z Twoim obecnym mikrofonem. Jednak, aby dostać rangę aktora NK, trzeba spełnić pewne kryteria, które obejmują posiadanie w miarę porządnego mikrofonu, który nie będzie zniekształcał prawdziwego głosu. Twój taki nie jest

Ja w tym miejscu poleciłabym jeszcze rozejrzenie się dokoła, bo może ktoś z Twojego otoczenia ma lepszy mikrofon i możesz nagrać rekrutację u niego. Lub jest jakiś członek NK, który mieszka w Twoim mieście - jeśli mieszkasz w stolicy, to takie coś da się ogarnąć. Część członków NK nie ma własnych mikrofonów, odwiedzają się wzajemnie na nagrania. Być może podczas pandemii mniej, ale jednak.
Totalnie rozumiem, że nie chcesz inwestować w coś, czego nie jesteś pewna, natomiast w takim razie trzeba znaleźć inny sposób i tym innym sposobem może być kolega lub koleżanka z mikrofonem