DiscordID: Truskawka#2247
Jaki masz mikrofon: Mozos MKIT-700 PRO Ver.2
Krasnoludki:
Scenka:
Rekrutacja na aktorkę (drugie podejście)
Moderator: Opiekunowie aktorów
Serwus!
Jako narrator przydałoby się nieco więcej życia w Krasnalach, bo początek brzmiał jakby cię w środku nocy obudzili i kazali siadać przed mikrofonem XD Poza tym, dykcja jest git.
Przechodząc do scenki:
Zira - na początku powinna brzmieć na smutną, jakby nie patrzeć zmarł jej syn. U ciebie wypadło to troszkę karykaturalnie. Dalej, stawiałaś bardzo dziwne akcenty w zdaniach. Dobrze myślałaś, by akcent szedł na "ciebie", ale brzmiał on nienaturalnie, jakbyś sama do końca nie rozumiała intencji granej postaci. Sama Zira powinna dosłownie pluć jadem, być wściekła do granic możliwości. U ciebie brzmi na minimalnie podirytowaną.
Kovu - gdyby to była wersja Abridged to byłaby po prostu wisienką na torcie całej produkcji. Niestety, z tego co zrozumiałam to nie grałaś parodii, więc dobór modulacji był po prostu zły. Lepiej by wyszło, gdybyś zagrała go swoim głosem. Poza tym, nie brzmiał on ani trochę na przejętego, zranionego ani nic w tym guście. Za to super zagrany krzyk, słychać, że gardło ci się nie zaciska jak u większości początkujących aktorów.
Podsumowując - musisz zacząć bardziej wczuwać się w postacie, pomyśl jak ty byś się zachowała w danej sytuacji, jakiego tonu głosu byś użyła.
Zapraszam za miesiąc.
Pozdrawiam!
Jako narrator przydałoby się nieco więcej życia w Krasnalach, bo początek brzmiał jakby cię w środku nocy obudzili i kazali siadać przed mikrofonem XD Poza tym, dykcja jest git.
Przechodząc do scenki:
Zira - na początku powinna brzmieć na smutną, jakby nie patrzeć zmarł jej syn. U ciebie wypadło to troszkę karykaturalnie. Dalej, stawiałaś bardzo dziwne akcenty w zdaniach. Dobrze myślałaś, by akcent szedł na "ciebie", ale brzmiał on nienaturalnie, jakbyś sama do końca nie rozumiała intencji granej postaci. Sama Zira powinna dosłownie pluć jadem, być wściekła do granic możliwości. U ciebie brzmi na minimalnie podirytowaną.
Kovu - gdyby to była wersja Abridged to byłaby po prostu wisienką na torcie całej produkcji. Niestety, z tego co zrozumiałam to nie grałaś parodii, więc dobór modulacji był po prostu zły. Lepiej by wyszło, gdybyś zagrała go swoim głosem. Poza tym, nie brzmiał on ani trochę na przejętego, zranionego ani nic w tym guście. Za to super zagrany krzyk, słychać, że gardło ci się nie zaciska jak u większości początkujących aktorów.
Podsumowując - musisz zacząć bardziej wczuwać się w postacie, pomyśl jak ty byś się zachowała w danej sytuacji, jakiego tonu głosu byś użyła.
Zapraszam za miesiąc.
Pozdrawiam!