Strona 1 z 1

Normalizacja, czyli jak radzić sobie z cichym nagraniem.

: 18 paź 2016, 02:25
autor: Hikari

Oryginalny autor posta: HCH

Spis treści:
  1. Krótkie wyjaśnienie pojęć
  2. Kilka słów o normalizacji
  3. Programy, w których normalizujemy wokal to AudaCity oraz Cool Edit Pro (CEP).

1. Krótkie wyjaśnienie pojęć:
  • a ) Normalizacja to proces podnoszący poziom sygnału przeważnie do wartości szczytowej czyli 0 dBFS. Przekroczenie tej wartości skutkuje tzw. ?przesterowaniem? sygnału.
    b ) 0 dBFS to maksymalny poziom sygnału.
    c ) Przesterowanie jest wtedy gdy dźwięk próbuje przekroczyć 0 dBFS. Wtedy są charakterystyczne trzaski w głośnikach.
    d ) acapella to wokal bez bitu (tak na chłopski rozum).
    e ) dithering jest to losowy szum stosowany przy zmniejszaniu głębi bitowej utworu czy śladów.

2. Kilka słów o normalizacji:
UWAGA! Normalizację stosujemy tylko i wyłącznie na całej ścieżce, nigdy częściowo ponieważ będzie raz ciszej, raz głośniej.
Normalizacja nie sprawia, że nasza ścieżka będzie brzmiała lepiej bo będzie brzmiała tak samo ale na wyższym poziomie. Moim zdaniem ogromnym minusem (na szczęście nie groźnym) ale przymusowym normalizacji jest, że podnosi wszystko o poziom wyżej, w tym wszystkie ?stuki, puki, szumy i hałasy?. Napisałem niegroźny ponieważ słychać to w wersji acapella, a podczas odtwarzania z bitem (ścieżką dźwiękową) 80% hałasów niweluje się bo ich po prostu nie słychać dlatego można się nieraz spotkać z twierdzeniem, że ?normalizacja psuje jakość?. Normalizacja powiela próbkę po czym dodaje ?dithering? by nie było straty cyfrowej jednak tego prawie nie słychać, mimo iż jest więcej szumu po normalizacji niż przed nią.
Oczywiście ten poradnik kieruję do osób, które mają problemy, że mikrofon im cicho nagrywa, nie słychać etc.
Każdy szanujący się realizator dźwięku będzie używał kompresora gdyż jest ciut lepszy w tych sprawach, mimo wszystko normalizacja na sam początek wystarczy w 100%.


3. Programy, w których normalizujemy wokal to AudaCity oraz Cool Edit Pro (CEP):
Nie będę opisywał jak wrzucać wokale do tych programów, gdyż każdy kto nagrywa potrafi to, a jeżeli ktoś dopiero zaczyna to wystarczy pomyśleć.

a ) AudaCity
  • 1. Zaznaczamy całą ścieżkę
    2. W menu u góry klikamy na Efekty -> Normalizacja powinno się pokazać takie okienko:

    3. W miejscu 0.0dB wpisujemy -2, a następnie klikamy ?OK? ? koniec.Tak wygląda normalizacja w programie AudaCity. Jeżeli wszystko zostało wykonane dobrze to pokazuję poniżej różnicę.
    Na obrazku ścieżka nr 1 ma -20dB, a ścieżka nr 2 ma 0dB.

    To jest ta sama ścieżka, dosłownie identyczna.

b ) Cool Edit Pro (CEP)
  • 1. Zaznaczamy całą ścieżkę (lub klikamy dwa razy na nią)
    2. W menu u góry klikamy na Effects -> Amplitude -> Normalize? powinno się pokazać takie okienko:

    3. Jeżeli ktoś ma odznaczone ?Decibels Format? to proszę zaznaczyć, później w miejscu 0dB wpisujemy -2, a następnie klikamy ?OK? ? koniec.
    Praktycznie tak samo wygląda normalizacja w programie COOL Edit Pro jak w AudaCity. Jeżeli wszystko zostało wykonane dobrze to pokazuję poniżej różnicę.
    Na obrazki ścieżka nr1 (niebieska) ma -20dB, a ścieżka nr2 (zielona) ma 0dB.

    To jest ta sama ścieżka, dosłownie identyczna tak samo jak w przypadku AudaCity.

To koniec mojego artykułu, mam nadzieję że przynajmniej ciut wam pomoże w jakimś stopniu materiał tutaj przedstawiony :)
Copyright ? 2011 HCH. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Re: Normalizacja, czyli jak radzić sobie z cichym nagraniem.

: 18 paź 2016, 02:29
autor: Hikari

Oryginalny autor posta: HCH

Helmer pisze:można przed założyć bramkę... ;)
Masz rację można nałożyć bramkę :) To już kwestia do dyskusji bo równie dobrze można później korektor graficzny użyć dla ulepszenia barwy głosu :)
Seraskus pisze:Zawsze używałem kompresora... też 2 kliknięcia. Jakie są zalety obu rozwiązań w stosunku do siebie?
Nieumiejętne wykorzystanie kompresora (ratio/compression, release, threshold, attack) powoduje pogorszenie śladu :-) Kompresor to "inteligentna normalizacja" po prostu. Zwykła normalizacja (czyt. ten artykuł) zwiększa głośność wszystkich do najwyższego szczytu dB.
Kompresja wyrównuje całą ścieżkę czyli głośne momenty ścisza, a cichym momentom zwiększa głośność by cały ślad był +/- równej głośności :-)
Ogólnie kompresja to ciężki orzech do zgryzienia i niektórzy ludzie po kilka lat się uczą samego zagadnienia ;)
konji pisze:Wydaje mi się, że to poradnik dla osób, które nie mają technicznej możliwości rozwiązać inaczej tego problemu. Na ten przykład mają mikrofon estradowy wpięty bezpośrednio pod kartę dźwiękową laptopa bo na inne rozwiązanie go nie stać.
Artykuł ten pisałem na forum hiphopowe jednak można go zastosować pod dubbing gdyż problem może również tu występować :)
Co do artykułu masz rację, w głównej mierze dla osób które nie mają w ogóle pojęcia co do czego lub nie wiedzą jak inaczej rozwiązać problem. Spotkałem się również z tym iż kilka osób miało problem cichego nagrywania mikrofonem do skype. Ten artykuł właśnie dlatego powstał ;)

Re: Normalizacja, czyli jak radzić sobie z cichym nagraniem.

: 18 paź 2016, 02:31
autor: Hikari
Tak gwoli ścisłości, normalizacja nie służy do zwiększa głośności nagrań. Głośność określa subiektywne wrażenie słuchacza, a tego normalizacja zmienić za bardzo nie może. I kompresja nie ma z nią zupełnie nic wspólnego, działa inaczej i służy do czego innego.

Helmer, myślę, że jak ktoś potrzebuje tutoriala do zmienienia poziomu nagrania to z ustawieniem expandera (czy bramki) tym bardziej będzie miał kłopot ;) Już nie mówiąc, że jeśli chodzi o nagrania mówione to poziom szumów często dorównuje poziomi co cichszych słów. A nawet jak nie, to w dubbingu niemuzycznym jest dużo więcej ciszy i wszystkie szumy bardziej słychać i trudniej je zagłuszyć. Sam głos aktora często nie wystarcza.

Seraskus, Razjel swojego czasu wrzucił artykuł o kompresji, dobry punkt wyjścia jeśli chcesz się czegoś o tym dowiedzieć. Co do pytania kompresja vs normalizacja, to porównywanie jest trochę bez sensu, to zupełnie inne procesy. Jak twoje nagranie ma za niski/wysoki poziom to go zwiększ/zmniejsz normalizacją, gainem czy po prostu tłumikiem na ścieżce, jak chcesz zmienić rozpiętość dynamiczną to użyj kompresora/ekspandera.

Re: Normalizacja, czyli jak radzić sobie z cichym nagraniem.

: 18 paź 2016, 02:32
autor: Hikari

Oryginalny autor posta: Vlad

Siemanko!
Podzielę się też może moim doświadczeniem ;]

Normalizację zawsze używam na sam początek. Jakby nie patrząc podnosi wg potrzeb nawet do max zera cyfrowego i świetnie się sprawuje pod warunkiem, że nagrany wokal na raz jest równy i nie ma ani jednego wybicia.
Powiedzmy, że nagranie utrzymuje się równo np. w granicach -12, -10db. Wokalista strzeli nam jakimś krzykiem, zaśpiewa głośniej do -1db. Wrzucamy normalizację do 0db i zyskujemy tylko ten marny 1db w górę. Teraz tak, jeżeli ścieżka jest długa, można wyciąć te peaki pod warunkiem, że pozostałe ścieżki wokalne grają na podobnej granicy. W przeciwnym wypadku jak ktoś wspomniał poszczególne fragmenty wyjdą nierówno w projekcie.
Kiedy wyjdzie nam zbyt nierówno, a kompresorem nie dajemy rady musimy sami poustawiać głośność na wybranych fragmentach.

Do dzisiaj staram się znaleźć w Cubase rozwiązanie jak zrobić myk po wycinaniu wybić by edytowany fragment mógł wrócić "zlepiony" do reszty i dopiero wtedy go znormalizować aby właśnie uniknąć sytuacji nierównej głośności. Jedyny pomysł jaki mi przychodzi to eksport poprawionej ścieżki i ponowne wrzucenie do programu..

Następnie zarzucam kompresory. Akurat ustawialiśmy go, że tak to ujmę pod siebie (jak i cały preset), ale korzystając wcześniej z gotowego ustawienia kompresora po czym lekko go dopieszczając. Zgadzam się z HCH, że kompresor to hardkorowa sprawa na wiele lat. Do dzisiaj idzie mi z nim jako tako, a w tym roku uda nam się kolejną zrobić płytkę ;] (Gdzie na każdym albumie jest kompletnie zmieniony mastering z racji zmiany sprzętu jak i właśnie zmiany naszych presetów)

Helmer, bramka jest spoko, ale w moim wypadku na nic się zda. Kolega, któremu obrabiam kawałki ma straszne wdechy. Na tyle straszne, że po prostu je wycinamy. Bramka nie złapie mi tak głośnych wdechów nie psując nagrania. Jedynie szum i delikatne chrząkniecie, pierdnięcią, itp ;] Wycinając wdechy, od razu wywalam pozostałe artefakty.

Nie zapominajmy też o wrzuceniu MINIMALNEGO reverba/echa. Jeśli macie w swoim pluginie pokrętełko mix lub podobne to ustawiajcie naprawdę, 1-10% (zależy od samego presetu echa). Niby niesłyszalne, a daję fajną różnicę ;]

Trzeba też poprosić nagrywającego wokal by miał gain mikrofonu ustawiony pod swój wokal bądź przybliżył się do niego tak by sięgał jak najbliżej zera cyfrowego, a nie np na -30db. Raz, że nagranie będzie już lepiej brzmieć, a dwa - o wiele wiele mniej szumu.

Sam uczę się obróbki metodą prób i błędów i YT, wybaczcie za niektóre terminy ;]