Hej!
Witaj z powrotem! Wiedziałam, że jeszcze Cię tutaj zobaczę
Przejdźmy do Twojego wykonania - czuję powolutku luz w głosie, dajesz się ponieść odpowiednio emocjom, to dobrze! Faktycznie lepiej to brzmi i pod tym kątem muszę przyznać, że słyszę postęp.
Ale jednego nie mogę przeboleć.
Dykcja, dykcja i jeszcze raz dykcją! Lubisz zjadać bardzo końcówki i niektóre litery (chociażby słowo szczęście - u Ciebie wychodzi szęście). Musisz popracować nad dykcją. Nie ma to być wyszczekane, ale musisz mieć pewność, że ktoś, kto nie zna tekstu, będzie w stanie go dobrze zrozumieć. Dla Ciebie może to brzmieć na mocno przerysowany tekst, wykrzyczany, wyszczekany, ale ktoś, kto go nie zna, przyjmie lepiej nieco bardziej 'wyszczekaną' wersję
Poćwicz jeszcze dykcję, żebyś nie zjadał liter. I wracaj na rekrutację, jeszcze trochę brakuje, bym mogła przyznać Ci rangę
